Szok w Szwecji. Skazany za morderstwo Ormianin uwolniony przez uzbrojonych mężczyzn

Szwedzka policja w Sztokholmie. Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP/EPA
Szwedzka policja w Sztokholmie. Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP/EPA
REKLAMA

17-latek skazany na 2 lata i 11 miesięcy pobytu w zamkniętym zakładzie poprawczym pod Sztokholmem za morderstwo został w czwartek uwolniony przez zamaskowanych mężczyzn z bronią. Jest to drugi przypadek w Szwecji w ciągu dwóch miesięcy, gdy ucieka młody przestępca związany z walkami gangów.

Jak podała policja, Frunze Saghatelyan był przewożony przez konwój służby więziennej na wizytę u dentysty w Soedertaelje. Na miejsce nie dotarł, gdyż

REKLAMA

Nieznani sprawcy zagrozili funkcjonariuszom służby więziennej bronią, zmuszając ich do wypuszczenia pasażera. Policji nie udało się zatrzymać uciekiniera. Według gazety „Aftonbladet” istnieje obawa, że pochodzący z Armenii zbieg wyjedzie za granicę.

Saghatelyan w marcu 2022 roku zastrzelił w siłowni w Sztokholmie 54-letniego ojca trójki dzieci, który był przypadkową ofiarą. Celem miał być przebywający w tym samym miejscu członek konkurencyjnego gangu. Po dokonaniu morderstwa nastolatek zbiegł do ojczyzny, został zatrzymany po powrocie do Szwecji.

Na początku lutego dwóch zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn w zuchwały sposób, także przy pomocy broni, uwolniło 20-letniego więźnia pod szpitalem w Norrkoeping, 150 km na południe od Sztokholmu. Mężczyzna był skazany za usiłowanie morderstwa w Malmoe na przeciwniku z rywalizującego gangu.

Minister sprawiedliwości Szwecji Gunnar Stroemmer, który w czwartek na konferencji prasowej zapowiedział zwiększenie nakładów na służbę więzienną, tego rodzaju zdarzenia nazwał „niezwykle poważnymi”. – Jeżeli do ucieczek dochodzi dwa razy w krótkim czasie w podobnych okolicznościach, to trzeba dotrzeć do sedna problemu – podkreślił Stroemmer.

Według komentatora gazety „Expressen” do ucieczki doszło gdyż Szwecja przestrzega konwencji o ochronie praw dziecka. Młodzi mordercy zamiast do więzienia, trafiają do zakładów poprawczych, w których mogą korzystać z telefonu oraz internetu. Kierujący gangami celowo wykorzystują do dokonywania morderstw nastolatków, którym nie grożą surowe kary.

REKLAMA