Szokująca prawda o popularnym zespole. Przymuszanie do prostytucji i aborcji

The Pussycat Dolls Źródło: YouTube
The Pussycat Dolls Źródło: YouTube
REKLAMA

The Pussycat Dolls to girlsband, który był niezwykle popularny na początku lat dwutysięcznych. Zespół z przerwami działał do 2022 roku. Była wokalistka zdradza teraz mroczne tajemnice bandu.

Na płytach The Pussycat Dolls można było usłyszeć wielu topowych raperów. Na ich krążkach pojawili się m.in. Snoop Dogg czy Busta Rhymes. Teledyski girlsbandu bazowały na dość prostych scenariuszach – członkinie zespołu były bardziej tancerkami niż wokalistkami, więc w klipach głównie tańczyły.

REKLAMA

Wracając do hitów The Pussycat Dolls nietrudno zrozumieć, że ten zespół istniał raczej po to, by miło się na niego patrzyło, a niekoniecznie po to, by miło się go słuchało.

Okazuje się jednak, że poza sceną w szeregach dziewcząt rozgrywały się prawdziwe dramaty, a zespół miał swoje naprawdę mroczne tajemnice.

– Nie należałam do zespołu. To był krąg prostytutek – twierdzi Kaya Jones, która odeszła z bandu, gdy ten był na topie. Według niej dziewczyny należące do The Pussycat Dolls były zmuszane przez menagerów do „spania z kim popadnie”.

Wokalistka opowiada o kontraktach, w których zapisano, że dziewczyny nie mogły zachodzić w ciążę. A jeśli zaszły? Jones wyjawia, że gdy jeszcze należała do The Pussycat Dolls, przymuszono ją do aborcji. Zabieg przeprowadzono ponoć… „między próbami”.

Po tym wydarzeniu wokalistka zrezygnowała z opiewającego na 13 mln dolarów kontraktu i opuściła szeregi grupy.

REKLAMA