Twarde stanowisko Orbana. Sprzeciwił się USA

Premier Węgier Viktor Orban.
Premier Węgier Viktor Orban. / Foto: PAP
REKLAMA

Węgry, w odróżnieniu od USA, są przeciwne wojnie. Przyjaźń amerykańsko-węgierska musi znosić tę różnicę zdań – powiedział w piątek rano na antenie Radia Kossuth premier Węgier Viktor Orban. Dodał, że rząd w Budapeszcie będzie przestrzegał amerykańskich sankcji nałożonych na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny (IIB).

Orban stwierdził, że wojna na Ukrainie eskaluje i może przerodzić się w konflikt jądrowy. Wobec tego szef węgierskiego rządu ocenił wizytę prezydenta Francji Emmanuela Macrona w Chinach jako próbę „szukania partnerów, a nie wrogów”.

REKLAMA

Stany Zjednoczone są położone z daleka od wojny na Ukrainie, więc łatwiej zajmować im prowojenne stanowisko – powiedział Orban. Dodał, że rząd Węgier nie pozwoli na wciągnięcie kraju do wojny, pomimo prób podejmowanych w tym kierunku przez Waszyngton.

Orban podkreślił, że Stany Zjednoczone są „przyjacielem i ważnym sojusznikiem” Węgier, choć stosunki dwustronne zależą od tego, kto w danym momencie sprawuje władzę w Waszyngtonie. „Kiedy mamy demokratycznego prezydenta w Białym Domu, nasze relacje są trudniejsze niż w przypadku prezydenta republikańskiego” – ocenił szef węgierskiego rządu.

Tylko raz w historii wypowiedzieliśmy wojnę USA (w 1941 roku – PAP) i nie była to udana akcja dyplomatyczna. Od tego czasu Węgry dążą do jak najściślejszej i przyjaznej współpracy z USA – powiedział.

Orban po raz pierwszy zabrał głos w sprawie nałożenia w środę przez władze USA sankcji na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny z siedzibą w Budapeszcie, często nazywany „bankiem szpiegów”.

Byliśmy przeciwni sankcjom, ale przyjmujemy je do wiadomości i będziemy ich przestrzegać – stwierdził premier. Dodał jednak, że w zasadzie nie są to sankcje wobec Węgier, bo na liście sankcyjnej znajduje się tylko jeden węgierski obywatel – Imre Laszloczki, wiceprezes IIB.

Według Orbana IIB mógł odegrać dużą rolę w rozwoju gospodarczym Europy Środkowej, jednak wojna na Ukrainie wpłynęła na ograniczenie jego działalności, a sankcje amerykańskie uniemożliwiły jego działalność. – W tych okolicznościach nasz udział w banku stracił sens – powiedział premier Węgier.

REKLAMA