PiS przegrał głosowanie. Niedzielski GRZMI: Uczynię wszystko, żeby ustawa wróciła

Adam Niedzielski/Fot. PAP
Adam Niedzielski/Fot. PAP
REKLAMA

To smutny dzień, kiedy interes pacjenta przegrywa z interesem korporacji – stwierdził w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski, komentując odrzucenie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej. Uczynię wszystko, żeby ustawa wróciła – zapowiedział.

Sejm nie zdołał w piątek odrzucić uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy, która zakładała m.in. wprowadzenie obligatoryjnego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli monitorowania zdarzeń niepożądanych.

REKLAMA

W głosowaniu udział wzięło 448 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 225 posłów. Do jej uzyskania zabrakło jednego głosu. Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 224 posłów, przeciw było 222, wstrzymało się 2 posłów.

„To smutny dzień, kiedy interes pacjenta przegrywa z interesem korporacji. Jednak biorę na siebie tą przegraną. Ja zainicjowałem projekt ustawy o jakości i ja biorę odpowiedzialność za to, żeby ostatecznie pacjent zyskał należną mu jakość. Uczynię więc wszystko, żeby ustawa wróciła” – przekazał na Twitterze szef MZ.

Prezesi samorządów zawodów medycznych apelowali do posłów o nieprzyjmowanie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w jej obecnym kształcie. W ich opinii nie wnosi ona pozytywnych rozwiązań systemowych – a wręcz przeciwnie, działałaby na szkodę pacjentów i medyków. Zadeklarowali gotowość do wzięcia udziału w przygotowaniu zupełnie nowego projektu ustawy o jakości.

Głosowanie ws. ustawy

Za odrzuceniem uchwały Senatu głosowało w piątek 220 posłów PiS z 222 biorących udział w głosowaniu, wstrzymały się od głosu dwie posłanki: Anna Dąbrowska-Banaszek i Józefa Szczurek-Żelazko. Nikt nie głosował za przyjęciem uchwały.

Za przyjęciem uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy głosowało natomiast 123 posłów KO, czyli wszyscy biorący udział w głosowaniu, 43 posłów Lewicy, czyli wszyscy biorący udział w głosowaniu.

Za przyjęciem uchwały głosowali wszyscy posłowie KP, Konfederacji, Porozumienia, Kukiz’15, Lewicy Demokratycznej, Wolnościowców. Za przyjęciem uchwały było też 5 posłów Polski 2050, czyli wszyscy biorący udział w głosowaniu.

W kole Polskie Sprawy głosy były podzielone: uchwałę poparł Andrzej Sośnierz, przeciw niej głosowali: Zbigniew Girzyński i Ścigaj Agnieszka. Głosy podzielone były też wśród posłów niezrzeszonych: uchwałę poparli Ryszard Galla, Hanna Gill-Piątek, Wojciech Maksymowicz i Paweł Szramka, przeciw niej głosowali: Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza.

Co zakładała ustawa?

Ustawa zakładała m.in. wprowadzenie wymogu obligatoryjnej autoryzacji dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą, a udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Zgodnie z ustawą, podmioty wykonujące działalność leczniczą, czyli np. szpitale, miały mieć obowiązek monitorowania zdarzeń niepożądanych – w tym ich identyfikowania, zgłaszania i rejestrowania oraz prowadzenia analizy przyczyn takich zdarzeń.

Ustawa przewidywała wprowadzenie regulacji dotyczących ochrony personelu medycznego w związku ze zgłoszeniem zdarzenia niepożądanego, co w założeniu miało zachęcać do ujawniania możliwie jak największej liczby zdarzeń niepożądanych, bez obawy o ewentualne sankcje.

REKLAMA