Zatrzymany za fałszywy alarm bombowy. 32-latkowi grozi 8 lat więzienia

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
REKLAMA

Policjanci zatrzymali 32-latka, który zadzwonił do jednej z gdańskich instytucji i powiedział, że budynku podłożony jest ładunek wybuchowy. Alarm okazał się fałszywy. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. Grozi mu do 8 lat więzienia.

W środę przed południem do operatora numeru alarmowego 112 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że w budynku jednej z gdańskich instytucji podłożony jest ładunek wybuchowy – podał w piątek oficer prasowy gdańskiej policji asp. szt. Mariusz Chrzanowski.

REKLAMA

Po dokładnym sprawdzeniu obiektów przez policyjnego pirotechnika okazało się, że alarm o podłożonym ładunku był fałszywy.

Funkcjonariusze podjęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu – przekazał Chrzanowski i dodał, że kilka godzin później policjanci ustalili, że dzwoniącym był 32-letni gdańszczanin, którego zatrzymano na terenie Śródmieścia.

W czwartek podejrzany został doprowadzony do prokuratury. – Usłyszał zarzut zawiadomienia o zdarzeniu zagrażającemu życiu i zdrowiu osób, mimo że wiedział, że takie zagrożenie nie istnieje – podkreślił oficer prasowy.

Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA