Karol III nie będzie nazywany królem. Dostanie tytuł „neutralny płciowo”

Brytyjski król Karol III i królowa małżonka Kamila Źródło: PAP/PA
Brytyjski król Karol III i królowa małżonka Kamila Źródło: PAP/PA
REKLAMA

Po koronacji Karol III będzie określany w neutralny płciowo sposób. Na szczęście tylko w jednym z państw, których oficjalnie jest głową.

W Wielkiej Brytanii, Kanadzie i wielu innych państwach, na czele których monarcha brytyjski stoi jako głowa państwa, Karol III będzie określany jako „król”.

REKLAMA

Jedno państwo postanowiło jednak, że będzie bardziej postępowe i zrezygnuje z tego tytułu, bo wskazuje on na płeć męską. Chodzi o Australię. Co ciekawe „królowa” Australijczykom nie przeszkadzała.

Słowo „król” ma zostać zastąpione w Australii neutralnym płciowo słowem „sovereign”, czyli suweren. Nie ma też mowy o tym, by przed tym słowem dodawać „jego wysokość”, bo to także wskazuje na płeć.

Zmieni się także tytulatura gubernatora, który reprezentuje króla w Australii. Nie będzie już tytułowany „jego” lub „jej” ekscelencją, tylko również neutralnie płciowo.

Jest to o tyle ciekawe, że gdy Polska lewica wciąż walczy o wprowadzanie feminatywów, to lewica światowa stara się zmieniać słowa tak, by nie wskazywały na żadną płeć.

REKLAMA