Powrót Kurskiego? „Będę gotowy do nowych wyzwań”

Jacek Kurski. / foto: YouTube: JastrzabPost
Jacek Kurski. / foto: YouTube: JastrzabPost
REKLAMA

Jacek Kurski, do niedawna prezes TVP, obecnie zatrudniony w Banku Światowym, nie wyklucza, że wróci do polskiej polityki.

Wybór Jacka Kurskiego na prezesa TVP budził ogromne kontrowersje. Jako były polityk PiSu miał się zajmować mediami publicznymi.

REKLAMA

Szybko okazało się, że było dokładnie tak źle, jak się tego spodziewano. „Reżimówka” pod rządami Kurskiego zmieniła się w tubę propagandową partii rządzącej i w tej formie działa do dziś.

Kurski zaczął budzić takie kontrowersje, że nawet prezydent Andrzej Duda próbował wpłynąć na usunięcie go ze stanowiska. Ostatecznie były polityk zostawił TVP, ale od razu dostał inną intratną posadkę w Banku Światowym.

W rozmowie z „Faktem” Kurski mówi, jak wygląda obecnie jego dzień pracy w instytucji w USA.

– Jako dyrektor nie mam sztywnych godzin pracy. Ale staram się przychodzić do pracy o godzinie 9. Mamy dwie stałe pozycje w tygodniu: posiedzenia rady dyrektorów we wtorki i czwartki, na których omawiamy projekty, które wpływają do Banku Światowego. Oprócz tego są prace w kilku komisjach. Do tego dochodzą spotkania robocze oraz wiele innych aktywności na których omawia się projekty i postępy w ich realizacji – opowiada były polityk.

A jak wyglądają zarobki w Banku Światowym? Bieda Jackowi Kurskiemu raczej nie grozi, choć i tak delikatnie narzeka.

– Wynagrodzenie w Banku Światowym jest publiczną informacją. Zarobki są godziwe, stanowią 2,7 średniej pensji amerykańskiej. Ale dolara w Waszyngtonie trzeba traktować prawie tak jak złotówkę w Warszawie. Nie ma przywilejów, o których pisały niektóre media. Opłacam z tego ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne, sam płacę za przeloty do Polski i z własnej kieszeni ponoszę koszty wynajmu mieszkania w Waszyngtonie, które są tu horrendalnie wysokie! –
mówi w wywiadzie.

Czy Jacek Kurski wróci jeszcze do polskiej polityki? O to także zapytali go dziennikarze „Faktu”.

– Obserwuję, ale rzadziej. Obowiązki służbowe nie pozwalają mi na co dzień śledzić wiadomości z Polski, więc bywa że jednego dnia czytam doniesienia z ostatnich 3-4 dni. Życie pokaże. Polskę kocham i mam w planach za jakiś czas powrót do naszej polityki. Będę gotowy do nowych wyzwań. Na pewno nie wrócę na emeryturę. Ale nic na siłę – stwierdził.

Były polityk przyznał, że wciąż utrzymuje kontakt ze znajomymi z partii władzy, choć jest on obecnie rzadszy.

– Widziałem się z Prezesem kilka razy po odejściu z TVP. Siłą rzeczy nie widzieliśmy się od mojego wylotu do Waszyngtonu – powiedział Kurski.

REKLAMA