Dwa fragmenty z krzyża Jezusa na czele procesji koronacyjnej Karola III

Król Karol III. / Zdjęcie: PAP/
Król Karol III. / Zdjęcie: PAP/PA
REKLAMA

Podarowane przez papieża Franciszka dwa małe fragmenty z krzyża, na którym ukrzyżowano Jezusa, umieszczone zostały w nowym Krzyżu Walii mającym prowadzić procesję koronacyjną Karola III w Opactwie Westminsterskim – poinformowano w środę.

Dwa fragmenty – jeden wielkości 1 cm, a drugi 5 cm – ułożone zostały w kształcie krzyża i osadzone za kryształową szybką w nowo wykonanym Krzyżu Walii, który jest darem króla dla Kościoła w Walii.

REKLAMA

Wykonany przez złotnika Michaela Lloyda krzyż zostanie w środę pobłogosławiony przez arcybiskupa Walii Andrew Johna podczas nabożeństwa w kościele Świętej Trójcy w Llandudno w północnej Walii, a następnie zostanie przewieziony do Londynu.

Będzie on prowadził procesję koronacyjną w Opactwie Westminsterskim. Krzyż wykonano z walijskich materiałów – drewna, łupków i pochodzącego z recyklingu srebra z królewskiej mennicy w Llantrisant – a umieszczono na nim słowa z ostatniego kazania patrona Walii, św. Dawida: „Bądźcie radośni. Zachowajcie wiarę. Róbcie małe rzeczy”.

W zeszłym roku monarcha osobiście wybił na nim znak probierczy. Po zakończeniu koronacji krzyż wróci do Walii i będzie dzielony przez tamtejsze Kościoły anglikański i katolicki.

Przy okazji informacji o Krzyżu Walii na czele procesji przypomniano, że ceremonia, która odbędzie się 6 maja, ma przede wszystkim charakter religijny. Arcybiskup Canterbury Justin Welby, który ją poprowadzi, porównał ją do święceń kapłańskich.

W nowo opublikowanym oficjalnym pamiątkowym programie napisał, że pośród całej „wspaniałości i przepychu” jest to moment „spokoju i prostoty”, kiedy król zostaje namaszczony świętym olejem. Wyjaśnił, że podczas namaszczenia król będzie ubrany w prostą białą koszulę, a nie w strój świadczący o jego statusie, i będzie on „w pełni świadomy, że zadanie jest trudne i potrzebuje pomocy”.

Moment namaszczenia – najbardziej osobisty fragment ceremonii – nie był pokazany podczas transmisji telewizyjnej z koronacji Elżbiety II w 1953 roku i choć jak do tej pory nie ogłoszono tego oficjalnie, oczekuje się, że tak samo będzie w przypadku koronacji Karola III.

REKLAMA