Dziambor: „Zmiana ministra rolnictwa miała przykryć coś bardzo grubego” [VIDEO]

Artur Dziambor Źródło: YouTube / Sommer 12
Artur Dziambor Źródło: YouTube / Sommer 12
REKLAMA

„Zmiana ministra rolnictwa miała chyba przykryć coś bardzo grubego, o czym były minister prawie się wygadał” – twierdzi prezes Wolnościowców Artur Dziambor.

– Nie sądzę, żeby ta komisja śledcza [dot. ukraińskiego zboża] została powołana. Natomiast rzeczywiście jest sytuacja dosyć trudna, ponieważ mamy zmianę ministra rolnictwa –
mówił Artur Dziambor w wywiadzie dla Mediów Narodowych.

– Wymiana ministra rolnictwa, która odbyła się dość gładko trzeba zauważyć, ponieważ minister Kowalczyk pozostał wicepremierem i właściwie ta wymiana została jakby niezauważona – stwierdził wolnościowiec.

REKLAMA

– Tymczasem ta wymiana odbyła się w atmosferze małego wewnętrznego skandalu. Minister Kowalczyk ewidentnie rozżalony dzień przed dymisją w wywiadzie powiedział, że on wie, kto zarobił na tym nielegalnie wprowadzonym na polski rynek zbożu, ale że on tego nie powie, ponieważ to są takie delikatne sprawy – mówił Dziambor.

– Następnie mieliśmy już po dymisji ministra Kowalczyka publikację Wirtualnej Polski, która wymienia nazwy spółek, które robiły ten interes oraz ludzi, z nazwiska wymienia działaczy Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli z tymi spółkami powiązani, czym jednoznacznie stwierdzać można, że Prawo i Sprawiedliwość tam jakoś maczało w tym palce –
dodał wolnościowiec.

Artur Dziambor wrócił do tej sprawy jeszcze w swoich mediach społecznościowych:

„Zmiana ministra rolnictwa miała chyba przykryć coś bardzo grubego, o czym były minister prawie się wygadał. Nie udało się. Rozmawiamy o tym wszyscy, tylko w tej dyskusji niestety nie ma prokuratury, która sensacyjne doniesienia dziennikarzy powinna chociaż sprawdzić” – napisał na Twitterze prezes Wolnościowców.

REKLAMA