64-latek, który był poszukiwany od 2010 roku m.in. dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Częstochowie i Oleśnie, w końcu wpadł. Kryminalni znaleźli go w zaskakującym miejscu.
64-latek, który przez 13 lat pozostawał nieuchwytny dla polskiej policji, w końcu wpadł. Przestępstwa, za które został skazany na karę 4,5 roku pozbawienia wolności, dotyczyły przywłaszczenia mienia oraz oszustwa.
Częste zmiany pobytu oraz wyglądu pozwalały mu przechytrzać policjantów od 2010 roku. Dopiero w 2023 roku policjanci z Częstochowy ustalili, że zbieg może przebywać na terenie powiatu kłobuckiego.
17 kwietnia kryminalni zjawili się w budynku w okolicach Wręczycy Wielkiej po tym, jak dowiedzieli się, że może w nim przebywać poszukiwany 64-latek.
Gdy weszli do środka, nie zastali tam jednak poszukiwanego. Osoby przebywające w budynku zarzekały się, że mężczyzny tam nie ma.
Policjanci tym razem nie dali się jednak nabrać i przeszukali cały dom. Okazało się, że zbieg ukrywał się w kotłowni w pojemniku przeznaczonym na węgiel.
Mundurowi pomogli mu się wydostać, a następnie skuli go i zaprowadzili do radiowozu. Teraz będzie musiał spędzić 4,5 roku w więzieniu.
