Szokujące uzasadnienie sądu! Kierowca furgonetki pro-life skazany

Foto: Facebook Magdalena Dropek
REKLAMA

Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał wyrok w sprawie kierowcy furgonetki Fundacji Pro – Prawo do Życia, która w 2019 roku jeździła po mieście z hasłami przestrzegającymi przed ideologią LGBT. Jan Bienias został skazany na karę grzywny w wysokości ponad 10 tysięcy złotych. Uzasadnienie wyroku szokuje!

Sędzia uznał, że kierowca furgonetki nie miał prawa przedstawiać faktów na temat środowisk lesbijek, gejów, biseksów i zmiennopłciowców. Podkreślmy – faktów. Cytował oficjalne wytyczne chociażby WHO pt. „Standardy Edukacji Seksualnej”.

REKLAMA

Sędzia stwierdził natomiast, że Bienias działał z nienawiści i chęcią zniesławienia tej grupy społecznej. Doszedł do wniosku, że takie działania mogą prowadzić do… ludobójstwa LGBT. Naprawdę tak stwierdził.

We wszystko wmieszał nawet wojnę na Ukrainie. – Możemy z nimi [osobami LGBT] zrobić to co w Buczy. Nie czas i miejsce, by iść tą drogą. W XXI wieku wypada patrzeć na historię nie tylko jak na komiks, ale jak na nauczycielkę życia – mówił sędzia, którego cytuje „Gazeta Wyborcza”.

Absurdalne uzasadnienie sądu skomentował kierowca furgonetki Fundacji Pro – Prawo do Życia. – Byłem w szoku, kiedy usłyszałem argumentację sędziego. Sędzia zasugerował, że podejmowane przez naszą Fundację pokojowe i informacyjne działania mogą być wstępem do ludobójstwa aktywistów LGBT i eksterminacji, takiej jak zbrodnie wojenne czy holocaust. Ciężko mi wyobrazić sobie bardziej absurdalne uzasadnienie – powiedział Bienias.

Spłonęła furgonetka Fundacji Pro – prawo do życia. Lewica wiwatuje [FOTO]

 

REKLAMA