40-latek ukradł TO ze stacji benzynowej. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Kajdanki, areszt. Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
Obrazek ilustracyjny. Fot. Pixabay
REKLAMA

Policjanci z Płońska zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu nowodworskiego, który z terenu stacji paliwowej ukradł sześć butli z gazem propan-butan, po czym w pośpiechu odjechał. Wartość strat oszacowano na ok. 2 tys. zł. Mężczyźnie grozi nawet do 10 lat więzienia.

Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, tamtejsi funkcjonariusze z wydziału kryminalnego, prowadząc postępowanie w sprawie kradzieży butli z gazem z terenu jednej ze stacji paliw, dzięki m.in. analizie zapisów z kamer monitoringu ustalili sprawcę tego przestępstwa – do kradzieży doszło 9 kwietnia.

REKLAMA

Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że kierujący osobowym audi przyjechał na stację paliwową wcześnie rano i zaparkował pojazd tuż przy stojaku z butlami, a następnie po zerwaniu zabezpieczeń metalowej klatki zapakował do samochodu sześć butli z gazem propan-butan i szybko odjechał.

– 40-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego nie krył swojego zdziwienia, gdy mundurowi zapukali do drzwi jego domu – podkreśliła kom. Drężek-Zmysłowska.

Rzecznik płońskiej policji przekazała, że po zatrzymaniu 40-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem, przy czym za popełnienia tego przestępstwa Kodeks karny przewiduje nawet 10 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA