Błaszczak o przyszłości polskiego wojska. „Naszym celem jest…”

Mariusz Błaszczak
Mariusz Błaszczak. / Źródło: PAP
REKLAMA

Wojna na Ukrainie sprawiła, że sprawa obronności Polski stała się jedynym z najważniejszych tematów w polskiej polityce. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej w Radomiu mówił o celach rozwoju stojących przed polskim wojskiem.

– Żołnierze Wojska Polskiego szkolą się, ćwiczą współdziałanie w ochronie infrastruktury krytycznej. Budujemy, można powiedzieć, że już jesteśmy bardzo zaawansowani w tym procesie budowy wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, w związku z tym, tutaj w Radomiu mamy zarówno systemy Patriot jak i Narew, z wyrzutniami rakiet Camm. Mamy także Pilice, czekamy na Pilice plus – stwierdził Mariusz Błaszczak na briefingu prasowym w Radomiu.

REKLAMA

– Naszym celem jest zbudowanie interoperacyjności. Dziś mamy jeden spójny system. Nie ma rywalizacji między Wojskami Lądowymi a Siłami Powietrznymi, czego dowodem także jest fakt, że jesteśmy dzisiaj w bazie lotnictwa szkolnego. Wykorzystujemy wszystkie doświadczenia, tworzymy jeden zwarty system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej – mówił dalej przedstawiciel warszawskiego rządu.

– Odchodzimy od sprzętu postsowieckiego, czego dowodem są amerykańskie Patrioty, brytyjskie w służbie polskiej Camm, rodzimej produkcji Pioruny i również rodzimej produkcji system antydronowy. To jedno z szeregu ćwiczeń, które się nieustannie odbywają. Wnioski z tych ćwiczeń są wykorzystywane w dyżurach naszych sił, które są przeznaczone do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – dodał pisowski polityk.

W ostatnich miesiącach Rzeczpospolita robi duże zakupy sprzętowe. Jednocześnie duża część polskiego sprzętu wojskowego została wysłana na Ukrainę, przez co PiSowi zarzuca się rozbrajanie Polski.

REKLAMA