Ekonomista o decyzji Parlamentu Europejskiego: Ci ludzie są nienormalni!

Parlament Europejski. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PE Twitter
Parlament Europejski. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PE Twitter
REKLAMA

Decyzją Parlamentu Europejskiego UE rozszerzy system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (ETS). Ekonomiści łapią się za głowę i wprost zarzucają eurokratom, że oszaleli.

Parlament Europejski przyjął we wtorek w pierwszym czytaniu kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”, które są konkretnymi aktami prawnymi ukierunkowanymi na ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.

REKLAMA

W głosowaniu przyjęta została m.in. reforma unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM). Powołany został również Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF).

Reforma systemu handlu emisjami została przyjęta stosunkiem głosów 413 do 167 (57 posłów wstrzymało się od głosu).


Pisaliśmy o tym szerzej: Europarlament przyjął dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”. Powstanie Społeczny Fundusz Klimatyczny


Ekonomista: Ci ludzie są nienormalni!

Ekonomista Marek Lachowicz komentując tę sprawę w rozmowie z Łukaszem Janowskim w Radiu WNET stwierdził, że eurokraci są „nienormalni”.

– Zacznę od tego, że ci ludzie są nienormalni. Bo przepychają takie przepisy kolanem przy coraz silniejszym oporze społecznym. To nie tylko opór tzw. nowej Unii, bo chociażby holenderscy rolnicy zaczynają się buntować – powiedział Lachowicz. – […] Trzeba być nienormalnym, żeby coś takiego robić – podkreślił.

Ekonomista tłumaczył na antenie radia, że polscy obywatele już teraz płacą więcej z powodu zielonej polityki UE.

– Mając taryfę za energię elektryczną, my dostajemy w podwyżce ceny prądu cenę uprawnień do emisji CO2, które nasze elektrownie muszą zakupić i opłacić. Tak samo będzie w przypadku systemu ETS 2 – powiedział Lachowicz.

REKLAMA