Unia nakłada na NAS kolejne podatki klimatyczne! „Skończy się to wielkim kryzysem i zubożeniem Polaków” [VIDEO]

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Parlament Europejski nałożył na nas kolejne podatki klimatyczne; ideologiczne szaleństwo pakietu „Fit For 55” uderzy w gospodarkę, powiększy ubóstwo i będzie ogromnym obciążeniem dla przedsiębiorców i konsumentów – ostrzegają politycy związani z Konfederacją: Jacek Wilk, Witold Tumanowicz i Marta Czech z Konfederacji. Zwrócili uwagę, że jedynie ich partia konsekwentnie się temu sprzeciwia i ostrzega przed konsekwencjami.

Religia klimatyzmu ekspanduje w najlepsze, (…) Parlament Europejski, na rzecz bożka klimatu, nałożył na nas kolejne daniny, kolejne podatki klimatyczne – mówiła Czech podczas konferencji prasowej w Sejmie, komentując przyjęcie przez PE kluczowych dyrektyw będących elementami pakiety „Fit For 55”.

REKLAMA

Wśród wielu dyrektyw i rozporządzeń, rzecznik Konfederacji Korony Polskiej wyróżniła regulacje, które ponownie rozszerzają EU ETS (europejski system handlu uprawnieniami do emisji CO2) o kolejne branże. Wyjaśniła, że te sektory gospodarcze, które już są objęte ETS, będą musiały do 2030 roku drastycznie zmniejszyć emisje tzw. gazów cieplarnianych, bo aż o 62 proc. w stosunku do roku 2005. – Wchodzi w ten system żegluga morska oraz lotnictwo, więc to koniec z ofertami last minut, koniec promocyjnych cen biletów lotniczych – podkreśliła.

Ponadto powstanie odrębny system ETS II dla paliw wykorzystywanych w transporcie lądowym do ogrzewania budynków. – I to jest perspektywa zaledwie czterech lat, bo 2027-2028 rok – podkreśliła.

Podsumowując wpływ całego pakietu „Fit For 55” na Polskę, Czech powołała się na szacunki z 2022 roku, z których wynika, iż chodzi o 530 miliardów euro. – W międzyczasie te koszty z roku na rok rosną i w efekcie realizacja tych założeń kosztuje nas nie tylko grube miliardy, ale także zdrowy rozsądek – oceniła.

Nie byłoby tego, gdyby Morawiecki…

Witold Tumanowicz przekonywał, iż „to ideologiczne szaleństwo uderzy w gospodarkę, powiększy ubóstwo i będzie ogromnym obciążeniem zarówno dla przedsiębiorców, producentów i konsumentów”.

Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby w 2020 roku premier Morawiecki nie zgodził się na przyjęcie Fit For 55, (…) ten pakiet drożyźniany, który jest nam obecnie fundowany, jest generalnie wynikiem zgody rządu PiS i Solidarnej Polski – mówił.

Polityk wskazał także na przyjęcie przez PE mechanizmu dostosowywania cen na granicach (CBAM), który doprowadzi do tego, że importerzy niektórych surowców będą obciążani dodatkowymi kosztami, a więc można się spodziewać znacznego wzrostu cen surowców w UE, co z kolei – jak zauważył – „przełoży się na wzrost cen produktów, a to także na inflację”.

Tylko i wyłącznie Konfederacja jest przeciwko temu szaleństwu, przeciwko podwyższaniu inflacji, przeciwko tym pomysłom, które spowodują ubożenie Polaków – oświadczył Tumanowicz.

Skończy się to kryzysem gospodarczym i zubożeniem Polaków

Mecenas Jacek Wilk dociekał, „dlaczego Polska to akceptuje”.

Skończy się to wielkim kryzysem gospodarczym i jeszcze większym obniżeniem poziomu życia, zwłaszcza Polaków. (…) Jako jedyni się temu sprzeciwiamy i znowu jako jedyni będziemy mieli rację – ostrzegał.

Były poseł przekonywał, że „polski rząd, polscy przedstawiciele, powinni brać przede wszystkim pod uwagę polski interes i stać na straży Polaków, a nie unijnych biurokratów”.

REKLAMA