Przed sądem w Pradze rozpoczął się we wtorek proces byłego komunistycznego ministra spraw wewnętrznych Vratislava Vajnara. Oskarżony jest o nadużycie w latach 80. ubiegłego wieku władzy w związku z działaniami podległej mu czechosłowackiej straży granicznej, w wyniku których zmarły trzy osoby.
Proces rozpoczął się pod nieobecność oskarżonego, który ma 92 lata i jego stan zdrowia nie pozwala na udział w postępowaniu karnym. Sędzia Katerzina Rybakova uznała, że rozprawa może się toczyć pod nieobecność Vajnara. Odczytała wcześniejsze oświadczenie złożone przez oskarżonego w śledztwie, w którym krótko stwierdził, że nie posiada informacji o poszczególnych incydentach na granicy, ponieważ sprawami tymi zajmował się jego zastępca.
Vajnar pełnił funkcję federalnego ministra spraw wewnętrznych w latach 1983-1988. Prokuratura zarzuca mu, że jest współwinny śmierci trzech osób i zranienia trzech innych na granicy. Zarzuca mu, że nie podjął żadnych konkretnych kroków w celu uchwalenia przepisów uniemożliwiających strażnikom granicznym strzelanie do ludzi próbujących przekroczyć „żelazną kurtynę” dzielącą państwa Europy Środkowej i Zachodniej.
Sprawa Vajnara jest pierwszą, która została doprowadzona do postępowania sądowego. Została złożona ponad pięć lat temu przez Platformę Europejskiej Pamięci i Sumienia. Zarzuty postawiono także byłemu sekretarzowi generalnemu Komunistycznej Partii Czechosłowacji Milszowi Jakeszowi i byłemu komunistycznemu premierowi Czechosłowacji Lubomirowi Sztrougalowi. Postępowanie zostało umorzone po śmierci komunistycznych funkcjonariuszy. Dwaj inni nie mogli być ścigani z uwagi na zaburzenia psychiczne.
