Ile zarabia prezydent USA? Andrzej Duda może mu tylko pozazdrościć

Prezydent USA Józio Biden. Foto: White House
Prezydent USA Józio Biden. Foto: White House
REKLAMA

Joe Biden ogłosił, że oficjalnie zamierza ubiegać się o reelekcję. Oznacza to, że gdyby wygrał, skończyłby prezydenturę mają 88 lat. Czy warto tak długo pracować? Cóż, dla tak wielkich pieniędzy warto.

„Każde pokolenie ma swój moment, w który musi zawalczyć o demokrację. Zawalczyć o fundamentalną wolność. Wierzę, że to jest nasz moment. Dlatego zamierzam ubierać się o reelekcję. Dołącz do nas. Dokończmy naszą robotę” – napisał dziś na Twitterze prezydent USA Joe Biden, ogłaszając, że zamierza walczyć o drugą kadencję.

REKLAMA

To raczej nie najlepsza wiadomość dla Amerykanów. Z najnowszych sondaży wynika, że nie chcą oni oglądać powtórki kampanii Joe Biden vs Donald Trump.


Czytaj więcej: Dziadkowie na emeryturę? Amerykanie nie chcą znów przeżywać kampanii Biden vs Trump


Trudno się jednak dziwić Bidenowi, że nie chce oddać fotela prezydenta. Zarabia bowiem na tym stanowisku ogromne pieniądze.

Z zeznania podatkowego za 2022 rok wynika, że Biden uzyskał w zeszłym roku 400 tys. dolarów. To ok. 1,7 mln zł rocznie, czyli ponad 140 tys. zł miesięcznie.

Z kolei żona prezydenta USA, pierwsza dama Jill, która jest profesorem uniwersyteckim w Northern Virginia Community College, zarobiła w zeszłym roku 82 335 dolarów.

W sumie para prezydencja zarobiła 579 514 dolarów, czyli prawie 2,5 mln zł (Bidenowie otrzymują również emeryturę i zysk z tantiem).

Jak na ich tle wypada polska głowa państwa. O wiele słabiej. Andrzej Duda zarabia rocznie ok. 300 tys. zł brutto.

REKLAMA