Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan przerwał wywiad na żywo z powodu problemów zdrowotnych. Pojawiły się teorie spiskowe, według którym turecki polityk miał zostać otruty w czasie spotkania z rosyjskim urzędnikiem.
14 maja odbędą się w Turcji wybory prezydenckie. Erdoğan nie przegrał żadnych wyborów od 1994 roku, kiedy startował na burmistrza Stambułu. Teraz jednak jego władza jest zagrożona.
69-latek ruszył z kampanią wyborczą. Tylko 25 kwietnia wygłosił trzy przemówienia i umówił się na 1,5 godzinny wywiad na żywo dla telewizji Ulke TV i Channel 7.
Turecki prezydent przerwał jednak rozmowę po 10 minutach, zasłaniając się problemami zdrowotnymi i wycieńczającą kampanią.
– Wczoraj i dziś, to były trudne dni. Dlatego dostałem grypy żołądkowej. W pewnym momencie zastanawiałem się, czy odwołanie programu nie byłoby źle zrozumiane. Ale obiecaliśmy, że do niego dojdzie. Przepraszam publiczność – powiedział polityk.
Erdoğan przerwał też tournée wyborcze po Turcji – zastąpił go wiceprezydent Fuat Oktay. W środę Oktay poinformował Turków, że prezydent jest dodatkowo przeziębiony.
W tureckim Internecie zaroiło się od teorii spiskowych. Według jednych Erdoğan miał przejść zawał serca, według innych miał nawet zostać otruty podczas spotkania z rosyjskim urzędnikiem.
Rzecznik biura prezydenta dementuje te doniesienia. Erdoğan od 28 kwietnia ma znów zacząć aktywnie się udzielać.
