PiS zaciąga rekordowy dług w dolarach! „Nieodpowiedzialna polityka zaczyna się mścić” [VIDEO]

Krzysztof Bosak
Krzysztof Bosak. / Foto: PAP
REKLAMA

Zadłużenie Polski rośnie w bardzo szybkim, niepokojącym tempie, na spłatę długu wszyscy musimy wydawać coraz większe kwoty i są one coraz bardziej „nieprzewidywalne”; zadłużamy się bowiem w walutach obcych, w tym w dolarach i każdy, kto zaciągał np. kredyt frankowy wie, jakie to niebezpieczne – ostrzegali w czwartek współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak oraz prezes Kongresu Polskiego Biznesu Roman Łazarski.

Od końca zeszłego roku rząd szuka wszelkich okazji, żeby zadłużać się za granicą. Podjął w tej sprawie rozmowy z Chińczykami, ale to, co może być dla niektórych niespodzianką, a może nie, rekordowo od początku tego roku zadłużamy się w dolarach. Tylko od początku tego roku rząd pożyczył aż 9 miliardów dolarów – poinformował Bosak podczas konferencji prasowej w Sejmie. Dodał, że według agencji Bloomberg, Polska jest krajem, który obok Ukrainy zadłuża się w dolarach najszybciej na świecie.

REKLAMA

Poseł ocenił, że jest to sytuacja „niebezpieczna”, gdyż „nie mamy żadnego wpływu na kurs dolara, a tym samym nie mamy żadnego wpływu na koszt obsługi tego długu”. – Rozumieją to wszyscy, którzy brali kredyty frankowe – zauważył.

Przyczyny, dla których Mateusz Morawiecki i jego rząd stawiają państwo w sytuacji, w której już znaleźli się Polacy zadłużeni np. we frankach szwajcarskich, są według Bosaka związane z tym, że „możliwości zadłużania na rynku wewnętrznym w dużej mierze już się wyczerpały i instytucje sektora prywatnego, które mają swoje procedury ostrożnościowe, też widzą jak krucha i niebezpieczna jest sytuacja finansów publicznych”.

W związku z czym nie chcą już więcej pożyczać rządowi, bo boją się, że po prostu nie dostaną tych pieniędzy z powrotem – wyjaśniał.

„Nieodpowiedzialna polityka rządu PiS zaczyna się mścić”

Bosak zaznaczył, że w zamian za zadłużanie się w walutach obcych płacimy wyższe odsetki, co potwierdzają „informacje i poważne sygnały już od końca zeszłego roku”. Poseł przekonywał, że takie działanie rządu, „to uzależnienie się od kapryśnych nastrojów na rynkach finansowych, jeżeli chodzi o wykonanie budżetu w kolejnych latach”. Zwrócił uwagę, że związane są z tym wypłaty m.in. rent, emerytur, czy przekazywanie samorządom środków na finansowanie ich zadań, w tym na edukację oraz finansowanie ochrony zdrowia, czy inwestycji zapowiadanych przez rząd.

Nieodpowiedzialna polityka rządu PiS zaczyna się mścić. Widzimy to w statystyce ekonomicznej. Tylko ci, którzy zamykają oczy na fakty, na twarde dane, ciągle uznają, że rząd PiS-u prowadzi Polskę w dobrym kierunku. Jest wprost odwrotnie – zaznaczył współprzewodniczący Konfederacji.

Także prezes Łazarski podkreślał, że „rząd zadłuża nas na potęgę”, czyli obciąża tym wszystkich podatników oraz następne pokolenia Polaków, innymi słowy – jak mówił – rząd „nakłada nam chomąto i wprzęga nas do pracy na rzecz tego długu na pokolenia”. – I to, że ten dług jest narzędziem zniewolenia i odbiera nam suwerenność, to nie ulega żadnej wątpliwości – dodał.

Łazarski wskazywał też na możliwe wobec tego scenariusze, gdyż pożyczone pieniądze można wydawać „w sposób mądry lub głupi”. W tym kontekście prezes Kongresu Polskiego Biznesu krytycznie ocenił wydatki rządu na takie inwestycje, jak na Centralny Port Komunikacyjny, zapowiadany „milion samochodów elektrycznych”, czy przekop Mierzei Wiślanej, który – jak powiedział nawiązując do wieczornych zdjęć oświetlonego latarniami przekopu – „pięknie sobie świeci, tylko nie wpłynęła z niego do budżetu jeszcze ani jedna złotówka”.

Jest to podstawa do pewnych wątpliwości, którą niestety pogłębia polityka prowadzona od początku pandemii – na niespotykaną dotąd skalę rozdawnictwo i wydawanie pieniędzy, a także na niespotykaną skalę zwiększenie naszego długu – wyliczał.

Polityka faktów dokonanych

Przedsiębiorca zaznaczył, że dodatkowym problemem jest to, że „rząd nie informuje nas, skąd bierze pieniądze, na jakich zasadach, i na co jej będzie przeznaczał”.

Uprawia politykę faktów dokonanych, wywołuje zamieszanie, pakując nas w rozmaite zdarzenia, czasem mniej lub bardziej przypadkowe; i oznajmia nam coś, co już się stało, tak jak teraz, gdy zostaliśmy postawieni przed faktem wzrostu zadłużenia o 9 mld dolarów – podsumował.

Łazarski przypomniał, że Konfederacja „jest jedyną siłą polityczną, która od samego początku domaga się rzetelnej dyskusji o stanie finansów publicznych, domaga się informowania, raportowania rządu dla obywateli na temat tego, skąd pochodzą pieniądze i w jaki sposób są wydawane”.

Niestety jest to głos wołającego na puszczy, bo pozostała część sceny politycznej zdaje się, jakby sprzysięgła się w milczeniu na ten temat i nie chce tego tematu podejmować – zauważył.

„Nigdy w historii nie uczestniczyliśmy w tak głęboko niekorzystnej i niejasnej operacji finansowej”

Bosak zwrócił również uwagę na to, że „rząd wprzęgnął Polskę w system zadłużenia unijnego, z którego pieniędzy nie otrzymaliśmy, ale już je wydajemy na mocy tak zwanych mechanizmów prefinansowania”. Jak wyjaśnił, „rząd antycypując to, że dostanie pieniądze z Unii Europejskiej, których Unia nie chce przekazać, uruchamia wydatki, które mają być z tych pieniędzy sfinansowane i jednocześnie płaci odsetki od tych pieniędzy, które cała UE na rynkach finansowych pożyczyła”.

Nigdy w historii nie uczestniczyliśmy w tak głęboko niekorzystnej i niejasnej operacji finansowej, może od czasu operacji FOZZ (Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego), organizowanej przez komunistyczne służby specjalne, która polegała po prostu na złodziejstwie – ocenił.

Bosak wskazywał też liczone w setkach miliardów złotych fundusze pozabudżetowe w okresie pandemii COVID, finansowanie dodatków węglowych, czy 13. i 14 emerytur, a w tym kontekście domagał się „elementarnej transparentności i odpowiedzialności”.

Potrzebujemy elementarnej transparentności w finansach publicznych i elementarnej odpowiedzialności. A rząd PiS, podnosząc hasła patriotyczne i niekiedy suwerennościowe, w sposób pełny hipokryzji i całkowicie pozbawione odpowiedzialności, robi z Polski zakładnika międzynarodowych rynków finansowych. I robi to bankowiec, który pracował wcześniej dla zagranicznych banków. Przed tą sytuacją bardzo jasno opinię publiczną Konfederacja ostrzega- siła, która promuje odpowiedzialność, gospodarność i troskę o dobrze pojęte polskie interesy – oświadczył Krzysztof Bosak.

REKLAMA