„The Wall Street Journal” dotarł do prywatnych zapisków Jeffrey’a Epsteina – miliardera, który miał być sądzony w sprawie związanej z wykorzystywaniem kobiet, nastolatek i handlem ludźmi. Epstein nie zdążył stanąć przed sądem, bo rzekomo popełnił samobójstwo. „Rzekomo”, bo duża część klasy politycznej i opinii publicznej nie wierzy w to, że miliarder rzeczywiście sam odebrał sobie życie.
Zwłoki Epsteina zostały znalezione 10 sierpnia 2019 roku w sobotę o godz. 7.30 czasu lokalnego (godz. 13.30 w Polsce) w celi w więzieniu w Nowym Jorku. 66-latek 6 lipca 2019 roku został aresztowany w sprawie handlu ludźmi i wykorzystywania seksualnego kobiet oraz nieletnich dziewcząt w swoich apartamentach na Manhattanie i posiadłości w Palm Beach na Florydzie w latach 2002-2005.
Epstein został po raz pierwszy skazany za podobne przestępstwa 11 lat temu, ale sprawa została zamieciona pod dywan, a on sam odbywał karę jedynie ograniczenia wolności. Po ponownym aresztowaniu wielu sądziło, że i tym razem się wywinie. Sąd pozostał jednak nieugięty, nie zezwolił opuścić Epsteinowi aresztu, mimo że ten proponował 100 mln dolarów kaucji.
Wszystko dlatego, że teraz nie chodziło jedynie o Epsteina i wykorzystywania przez niego nieletnich dziewczyn, ale i o cały proceder, jaki się odbywał. Polegał on na „werbowaniu” nastolatek, które następnie świadczyły „usługi” seksualne najbogatszym i najbardziej wpływowym członkom amerykańskiej elity. I nie tylko amerykańskiej, bo w sprawę zamieszany jest również m.in. książę Andrzej – brat następcy tronu Wielkiej Brytanii.
Procesu miliardera obawiało się wielu bardzo możnych i wpływowych osób na całym świecie, w tym politycy Partii Demokratycznej. Sponsorował m.in. kampanię wyborczą Hilary Clinton, wspierał Johna Kerry’ego w czasach kiedy był senatorem z Massachusetts, finansował Chucka Schumera, obecnego lidera Demokratów w Senacie. To tylko wierzchołek góry lodowej.
Prywatne zapiski Epsteina
„The Wall Street Journal” dotarł do prywatnych zapisków miliardera. Mowa o tysiącach e-maili i prywatnych kalendarzy Epsteina z lat 2013-2017.
Większość zapisków nie ma żadnych tytułów. Wiadomo, że część z nich dotyczy planowanych spotkań – również na Upper East Side w Nowym Jorku, czyli jednym z miejsc, w których miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego kobiet i nieletnich dziewcząt.
Dziennik zaznacza, że nie może potwierdzić, iż wszystkiego spotkania zapisane w plannerze się odbyły. Na pewno jednak części osób, które są wymianie w mailach może osunąć się grunt pod stopami.
A kogo tam znajdziemy? Epstein wymienia m.in. obecnego dyrektora CIA Williama Burnsa. Miliarder i przestępca seksualny umawiał się także z socjalistycznym filozofem i językoznawcą – Noamem Chomskim.
Inne głośne nazwiska, które pojawiają się w zapiskach to prezydent Bard College Leon Botstein, oraz czołowa prawniczka w Goldman Sachs i była doradczyni Baracka Obamy Kathryn Ruemmler.
Czy dzięki zapiskom Epsteina uda się dojść do tego, kto był gościem jego prywatnych rezydencji i korzystał z usług seksualnych świadczonych przez zmuszane do tego kobiety i nastolatki? Być może Epstein, choć martwy, zdoła jeszcze obciążyć wielkich tego świata, którzy po jego rzekomym samobójstwie musieli odetchnąć z ulgą.
