
Założyciel Grupy Wagnera, najemniczej armii, która wspiera Federację Rosyjską w inwazji na Ukrainie, chodząc pomiędzy ciałami swoich poległych, zwrócił się w ostrych słowach do kremlowskich dowódców wojskowych.
Jewgienij Prigożyn kolejny już raz ze wściekłością zwraca się do rosyjskich dowódców wojskowych – ministra obrony Siergieja Szojgu oraz głównodowodzącego rosyjską armią gen. Walerego Gierasimowa.
Założyciel Grupy Wagnera domaga się dostaw amunicji. Tym razem wagnerowiec postanowił pokazać elitom z Kremla, czym dla jego żołnierzy kończą się braki w sprzęcie i nagrał swój spacer pomiędzy ciałami poległych najemników.
— Teraz posłuchajcie mnie, wy ku**wy! To ojcowie […] i czyiś synowie. A te łajdaki, które nie dadzą nam amunicji, ku**wy, będą żreć ich flaki w piekle — mówi na nagraniu wściekły Prigożyn.
Wojskowy twierdzi, że Grupie Wagnera „brakuje 70 proc. amunicji”. Prigożyn oskarża moskiewskie elity, że gdy „ich dzieci nagrywają filmiki na YouTubie”, a oni „ucztują przy swoich mahoniowych biurkach”, to jego żołnierze umierają.
Według Prigożina wagnerowcy dostają 5 razy mniej amunicji niż państwowi żołnierze.
– Ci chłopcy tutaj to ludzie z Grupy Wagnera, którzy dziś zginęli. Ich krew jest jeszcze ciepła – mówi do Szojgu i Gierasimowa Prigożyn, wskazując na martwe ciała.
Nagranie, które tzw. „kucharz Putina” jest bardzo drastyczne – znajdują się na nim dziesiątki zakrwawionych i okaleczonych ciał, dlatego wrażliwe osoby oraz nieletni nie powinni go oglądać.
Prigozhin shares graphic video of Wagner fighters killed today, with the most furious message he has yet directed personally at Shoigu and Gerasimov. “Shoigu! Gerasimov! Where are the fucking shells!” pic.twitter.com/YGdD3oBVnD
— Jack Margolin (@Jack_Mrgln) May 4, 2023