W Bachmucie pozycje „wagnerowców” obsadzą Czeczenami od Kadyrowa?

Ramzan Kadyrow. Foto: PAP/EPA
Ramzan Kadyrow. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Szef Grupy Wagnera poprosił Moskwę o przejęcie pozycji jego najemników przez czeczeńskie oddziały Kadyrowa. Jewgienij Prigożyn w liście opublikowanym przez jego służbę prasową skierowanym do ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu i szefa rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerija Gierasimowa, zaprotestował przeciwko brakowi dostaw dla jego oddziałów amunicji.

Lider paramilitarnych oddziałów Grupy Wagner skarżył się na złe traktowanie przez armię już wcześniej. W sobotę 6 maja poprosił już wprost o zgodę na przekazanie swoich pozycji w ukraińskim Bachmucie oddziałom przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa.

REKLAMA

Komunikat brzmi; „Proszę o wydanie rozkazu bojowego w sprawie przekazania przed północą 10 maja pozycji grupy Wagnera oddziałom batalionu Achmat w miejscowości Bachmut i jego okolicach”.

Prigożyn prowadzi od pewnego czasu otwartą wojnę przeciw ministrowi Szojgu. Publikował już filmiki, na których o duże straty swoich oddziałów oskarża właśnie ministerstwo, które nie dostarcza odpowiedniej ilości amunicji.

Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), jednak resort obrony Rosji zmienił priorytet i z zajęcia Bachmutu przerzucił się na przygotowania do odparcia ukraińskiej kontrofensywy. Właśnie ta zmiana priorytetu sprawiła, że w trudnej sytuacji znalazł się właściciel najemniczej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn.

Ostatnie doniesienia z tego miasta mówiły, że siły rosyjskie zaatakowały w piątek późnym wieczorem Bachmut amunicją fosforową. Służba prasowa Sił Operacji Specjalnych (SSO) Sił Zbrojnych Ukrainy podała, że ich jednostki nadal bronią miasta.

Źródło: AFP/ PAP

REKLAMA