Mistrz Europy w biegach na średnie dystanse Marcin Lewandowski promuje w swoich mediach społecznościowych pomysł, by Wychowanie Fizyczne było jednym z przedmiotów, które zdaje się na maturze. Powstała petycja w tej sprawie.
Lewandowski zdobył złote medale na mistrzostwach Europy w latach 2007, 2010 i 2015. Teraz czynnie zaangażował się w promocję petycji, która ma umieścić WF wśród przedmiotów, które zdaje się na egzaminie maturalnym.
– W moich mediach społecznościowych nie było takiego zamieszania nawet po moich największych sukcesach – mówi Marcin Lewandowski w rozmowie z WP. – Musimy o tym rozmawiać, a już teraz widać, że temat wzbudza olbrzymie emocje – dodał sportowiec.
Czy WF na maturze jest potrzebny? Z wolnościowego punktu widzenia w ogóle nie powinno istnieć coś takiego, jak egzamin maturalny. Uczelnie powinny same organizować egzaminy wstępne dla kandydatów na studia.
Prawdą jest jednak, że młodym ludziom przydałoby się więcej ruchu. Wirtualna Polska podaje, że 88 proc. uczniów klas 1-3 szkół podstawowych nie jest w stanie zrobić przewrotu w przód, a co trzecie polskie dziecko ma nadwagę.
74 proc. uczniów klas IV-VI nie potrafi kozłować, a 78 proc. dzieci z klas VII-VIII nie potrafi pokonywać przeszkód w biegu.
– Jeżdżę po szkołach i widzę, jak dużym problemem są dla dzieci podstawowe ćwiczenia. To już norma, że dzieci nie są w stanie wykonać choćby jednego podciągnięcia na drążku czy przewrotu w przód. Jestem tym załamany – mówi Marcin Lewandowski.
– Sport to tak samo ważna, a może nawet ważniejsza dziedzina życia, jak choćby fizyka. Na razie chodzi jedynie o wprowadzenie WF-u jako przedmiotu dodatkowego na maturze, ale może w przyszłości obejmie to wszystkich. Sport to bardzo ważna część życia i warto, by kończąc szkołę młodzi ludzie mieli choćby podstawowe umiejętności. Zaczęliśmy o tym dyskutować, a to oznacza, że mamy już pierwszy sukces – uważa polski mistrz.
Na ten moment petycję poparło 17 tys. osób poparło tę inicjatywę. Jeśli organizatorzy chcą złożyć tę propozycję w Sejmie jako obywatelską inicjatywę ustawodawczą, muszą uzbierać co najmniej 100 tys. podpisów.
