Dramat Igi Świątek. Łzy i poddany mecz [FOTO/VIDEO]

Iga Świątek.
Iga Świątek. / Fot. PAP/EPA
REKLAMA

Iga Świątek z powodu kontuzji skreczowała w meczu z Kazaszką Jeleną Rybakiną w ćwierćfinale turnieju WTA w Rzymie. Polska tenisistka zeszła z kortu przy stanie 2:2 w trzecim secie. Pierwszego wygrała 6:2, a w drugim uległa 6:7 (3-7).

Po drugim secie Świątek poprosiła o przerwę medyczną i na kort wróciła z zabandażowanym udem. Początkowo wydawało się, że wszystko jest w porządku, ale po kilkunastu minutach trzeciego seta zdecydowała się zrezygnować.

REKLAMA

Świątek zaczęła mecz doskonale, bo od wygrania czterech pierwszych gemów. Wysokie prowadzenie nie oddawało jednak przebiegu meczu. Gemy były bowiem wyrównane i kończyły się rywalizacją na przewagi. W kluczowych momentach Polka nie myliła się, a rywalka popełniała błędy.

Na początku meczu doszło też do nietypowej sytuacji. Sędzia przerwał spotkanie z powodu dzwoniącego telefonu, który jak się okazało należał do… Świątek. Zawodniczka po małym zamieszaniu zlokalizowała urządzenie w torbie i przekazała je siedzącemu na trybunach sztabowi.

Drugi set był festiwalem zmarnowanych szans Świątek. Zaczęła go od przełamania Rybakiny, później miała też break pointa na 5:2. Kazaszka wyszła jednak z opresji, a następnie odrobiła przełamanie. W kolejnych gemach Świątek miała jeszcze cztery break pointy, ale nie wykorzystała żadnego i potrzebny był tie-break.

W nim wyrównana walka trwała do stanu 3-3. Później Rybakina zdobyła cztery punkty z rzędu i wyrównała stan meczu. To właśnie w trakcie tie-breaka Świątek prawdopodobnie doznała urazu uda.

Świątek ostatecznie poddała mecz w trzecim secie z powodu kontuzji. Tym samym nie obroni tytułu w Rzymie, gdzie najlepsza była w ostatnich dwóch latach.

Polscy kibice zastanawiają się, jak bardzo poważny jest to uraz. I żywią nadzieję, że krecz był jedynie „dmuchaniem na zimne”. Niebawem, 28 maja, startuje wielkoszlemowy French Open, czyli najważniejsza impreza tej części sezonu. Świątek, mimo młodego wieku, już dwukrotnie triumfowała w Paryżu i jest główną faworytką do końcowego triumfu w tym roku. O ile zdrowie pozwoli…

„Cześć. Zapewne zastanawiacie się, co stało się w nocy. Podczas drugiego seta doznałam kontuzji uda i teraz trwa diagnostyka. Więcej informacji będziemy mieć dla was w kolejnych dniach” – napisała na razie krótki w mediach społecznościowych Świątek.

Jelena Rybakina (Kazachstan, 7) – Iga Świątek (Polska, 1) – 2:6, 7:6 (7-3), 2:2 i krecz Świątek.

REKLAMA