Polacy ruszyli po rzeczy z drugiej ręki, bo coraz częściej nie stać ich na nowe

Wartość pieniądza.
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Platformy, takie jak Allegro, OLX czy Vinted, odnotowały w I kwartale dwucyfrowy wzrost liczby ofert i dokonanych zakupów. Polacy ruszyli po rzeczy z drugiej ręki, bo coraz częściej nie stać ich na nowe – pisze w czwartek „Rzeczpospolita”.

„Według GUS sprzedaż internetowa w ostatnich miesiącach spada, jednak zdecydowanie nie dotyczy to platform z towarami używanymi. Jak podaje 'Rzeczpospolitej’ serwis OLX, w pierwszym kwartale liczba ogłoszeń ze statusem 'używane’ wzrosła w ujęciu rocznym o 12 proc. Kilkunastoprocentowy wzrost widoczny był również w każdym z trzech miesięcy pierwszego kwartału bieżącego roku” – pisze gazeta.

REKLAMA

Według niej ten trend widać w kolejnych miesiącach” – w kwietniu 2023 r. największy wzrost dodawanych ogłoszeń widoczny był w kategorii dóbr użytkowych. Łącznie sprzedający wystawiali na sprzedaż o 14 proc. więcej produktów w ujęciu rocznym oraz o 12 proc. więcej w porównaniu z poprzednim miesiącem.

„Wzrost liczby osób umieszczających ogłoszenia to wyraźny sygnał, że spora grupa Polaków traktuje sprzedaż używanych przedmiotów jako sposób na dodatkowy zarobek. Przemawia za tym też fakt, że rośnie również udział ogłoszeń bezpłatnych” – mówi „Rzeczpospolitej” Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX. Według niego liczba osób obserwujących ogłoszenia „z drugiej ręki” w większości kategorii rośnie.

„Nie chcemy rezygnować z zakupów, ale w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej z większą uważnością analizujemy zakupy przedmiotów, które nie są artykułami pierwszej potrzeby” – dodaje Grygo.

REKLAMA