
Jednym ze sposobów picia whisky jest dolanie odrobiny wody, co wzmacnia gamę smakową tego trunku. Gdy jednak wody będzie zbyt dużo, ten efekt zostaje zatracony – twierdzą amerykańscy chemicy.
Whisky jest popularnym trunkiem w krajach anglosaskich. Zyskuje też coraz więcej sympatyków w innych częściach świata. Spożywanie whisky wiąże się ze konkretną kulturą picia. Można ten trunek mieszać z wodą, coca colą, sokami – wszystko zależy od preferencji pijącego. Najbardziej tradycyjną formą jest dolanie do whisky odrobiny wody, aby wzmóc jej aromat i smak. Pojawiało się jednak pytanie, ile należy dolać wody, aby drink był najlepszy.
Amerykańscy naukowcy przeanalizowali chemicznie 25 gatunków whisky, po kilka rodzajów bourbonów, żytnich, irlandzkich oraz szkocką whisky single malt i blended. Badania wykazały, że dodanie odrobiny wody może zmienić zapach whisky, ale gdy ilość wody sięgnie 20 procent – efekt ten zanika i aromat wraca do stanu wyjściowego.
„Jeśli chcesz cieszyć się konkretną whisky – sugeruje to, aby nie rozcieńczać jej o więcej, niż około 20 procent” – powiedział jeden z autorów badania Tom Collins, adiunkt Washington State University. Badanie zostało opisane w magazynie „Food”.
Podczas panelu sensorycznego naukowcy odkryli, że uczestniczący badania z łatwością rozpoznawali wszystkie rodzaje czystej whisky. Przy stosunku whisky do wody 80 do 20 nadal mogli rozróżniać whisky w ramach każdej grupy, ale po dodaniu większej ilości wody to się zmieniło. Aromaty różnych rodzajów whisky stawały się coraz bardziej podobne.
Naukowcy odkryli, że analiza chemiczna odpowiada wrażeniom z panelu sensorycznego. Na przykład wiele szkockich whisky zaczynało od dymnego, torfowego aromatu, ale w miarę rozcieńczania przechodziło w kierunku bardziej owocowego zapachu.
„Dzieje się tak ze względu na sposób, w jaki rozcieńczenie wpływa na to, co znajduje się w przestrzeni nad roztworem” – powiedział Collins. – „Aromat dymu rozprasza się i zostaje zastąpiony aromatami owocowymi. Podobnie działo się amerykańskimi bourbonami, były początkowo kojarzone głównie z zapachami wanilii i dębu, ale w miarę dodawania większej ilości wody nabierały więcej aromatów kukurydzy i zbóż używanych do ich produkcji”.
Odkrycia amerykańskich naukowców mogą pomóc producentom whisky lepiej zrozumieć, jak ich klienci odczuwają smak trunku, jeśli zdecydują się dodać do niego wodę.