Zdjęcia zniszczeń podczas II wojny światowej w Hiroszimie przypominają o Bachmucie i innych spustoszonych miastach na Ukrainie – powiedział w niedzielę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Przywódca zapewnił, że ukraińscy żołnierze wciąż bronią atakowanego przez rosyjskie siły Bachmutu.
Prezydent Ukrainy, który przybył do Hiroszimy na szczyt G7, złożył w niedzielę kwiaty w miejscu pamięci ofiar bomby atomowej, zrzuconej na to miasto w 1945 roku przez wojska Stanów Zjednoczonych.
Zełenski stwierdził, że zdjęcia zniszczeń z Hiroszimy przypomniały mu o Bachmucie i innych zdewastowanych na skutek rosyjskiej agresji ukraińskich miastach.
W mediach społecznościowych ukraiński przywódca zaznaczył, że miejsce to „w istotny sposób przypomina o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego”.
Podczas konferencji prasowej oznajmił, że ukraińscy żołnierze wciąż znajdują się w Bachmucie, a miasto nie zostało zajęte przez wojska agresora.
Wcześniej tego dnia Zełenski podkreślił: „Dzisiaj Bachmut jest tylko w naszych sercach. Nic z tego miejsca nie zostało”. Zaznaczył, że po walkach w mieście pozostało tylko wielu „poległych Rosjan”.
Bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas wojny Ukrainy z Rosją. Walki rozpoczęły się w sierpniu 2022 roku i – według szacunków ukraińskich i zachodnich analityków – pochłonęły dziesiątki tysięcy ofiar wśród żołnierzy obu stron.
