Dla nich zrobią wyjątki. Ustawa o ułatwieniu restytucji mienia żydowskiego

Muzeum d'Orsay Fot. Twitter RAchida Dati
Muzeum d'Orsay Fot. Twitter RAchida Dati
REKLAMA

Francuski Senat rozpatruje ustawę umożliwiającą odstąpienie od zasady niezbywalności dzieł pozostających w zbiorach publicznych. Debatę wyznaczono na 23 maja. Chodzi o prawny zakaz uszczuplania państwowych kolekcji dóbr kultury i możliwe wyjątki na rzecz restytucji takiego mienia przez Żydów, którym zrabowały takie dzieła „nazistowskie Niemcy”.

Celem procedowanej ustawy jest ustanowienie przepisów „usuwania z muzeów pewnych dóbr w celu ich zwrotu prawowitym właścicielom lub cesjonariuszom”, bez konieczności odwoływania się do procesów sądowych w poszczególnych przypadkach. Z Senatu, tekst ustawy trafi do Zgromadzenia Narodowego.

REKLAMA

„Zidentyfikowanie i odnalezienie tych dóbr kultury oraz zwrócenie ich beneficjentom ofiar jest dzisiaj dziełem sprawiedliwości, ale także dziełem pamięci, aby potomkowie obrabowanych rodzin żydowskich mogli odnaleźć swoją historię” – mówiła minister kultury Rima Abdul Malak.

Chodzi tu o dzieła sztuki, obrazy, ale i książki, które „zostały zrabowane przez nazistów między dojściem do władzy Adolfa Hitlera 30 stycznia 1933 r. a kapitulacją Niemiec 8 maja 1945 r.” i trafiły do zbiorów francuskich. Oblicza się, że około stu tysięcy dzieł sztuki zostało skonfiskowanych we Francji podczas II wojny światowej.

Według Ministerstwa Kultury, 60 tysięcy przedmiotów zostało odnalezionych w Niemczech po wojnie i wróciło do Francji. 45 tysięcy trafiło do prawowitych właścicieli. Około 2200 przedmiotów zostało wyselekcjonowanych i powierzonych pod opiekę muzeów narodowych. Pozostałą część, których właścicieli nie udało się odnaleźć (około 13 tys. obiektów), sprzedano na aukcjach na początku lat 50. Wiele z tych dzieł wróciło jednak na rynek.

Organizacje żydowskie zgłaszały z czasem kolejne roszczenia W 2019 r. francuskie Ministerstwo Kultury utworzyło Misję ds. Badań i Restytucji Dóbr Kultury z lat 1933-1945. Kilka dzieł zwrócono, m.in. przechowywany w Musée d’Orsay obraz Gustava Klimta „Rosiers under the tree”. Była to jedna z 15 prac, które objęła już ustawa z 21 lutego 2022 roku zezwalająca na usuwanie ich ze zbiorów publicznych.

Obecnie państwo może jedynie inicjować restytucję dzieł, które trafiły do ​​zbiorów publicznych przez przyjmowanie poszczególnych odstępstw od zasady „niezbywalności dzieł z kolekcji narodowych”. Nowa ustawa ma wprowadza w kodeksie dziedzictwa kulturowego odstępstwo od zasady niezbywalności dzieł i dóbr kultury, a decyzja o pozbyciu się przedmiotu ze zbiorów narodowych może być podjęta już po zasięgnięciu opinii wyspecjalizowanej komisji.

Będzie też możliwe polubowne załatwianie sprawy zwrotów i negocjowanie warunków „zadośćuczynienia” innych niż restytucja. Projekt ustawy upoważnia także właścicieli muzeów prywatnych, które są włączone do systemu „Musée de France”, do zwrotu pożydowskich zbiorów po konsultacji z komisją.

Komisja senacka przyjęłą do tej ustawy tylko dwie poprawki, określające mechanizm mający zastosowanie właśnie do muzeów prywatnych. Ustawa ułatwi restytucję, bo same dzieła zrabowane Żydom są i tak zwracane. Ostatnio 18 kwietnia, minister kultury wręczyła dwa obrazy spadkobiercom rodziny Agathe i Ernsta Saulmannów oraz rzeźbę potomkom Harry’ego Fulda juniora. Od 1950 roku zwrócono łącznie 184 przedmiotów ze zbiorów narodowych.

Na tym się kończy, bo prezydent Emmanuel Macron obiecał już kolejną ustawę ramową, która ma umożliwić restytucję… afrykańskich dóbr kultury. Na razie w czerwcu Senat rozpatrzy te z ustawę o zwrocie „ludzkich szczątków znajdujących się w zbiorach publicznych”. Tutaj także początki zostały zrobione i w 2010 roku Francja zwróciła przechowywane w swoich zbiorach głowy Maorysów do Nowej Zelandii.

REKLAMA