Niebezpieczna ekologia. Wojsko przeciwne budowaniu farm wiatrowych

Wiatraki nad morzem. / Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Wiatraki nad morzem. / Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Planowane wzdłuż wybrzeży Szwecji farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim mogą osłabić zdolności obronne kraju oraz NATO. Szwedzkie siły zbrojne negatywnie zaopiniowały sześć z ośmiu przyszłych inwestycji – pisze w czwartek gazeta „Dagens Nyheter”.

Jednym z problematycznych projektów jest farma wiatrowa Aurora z 370 turbinami, mająca powstać na południe od strategicznej dla bezpieczeństwa regionu wyspy Gotlandia. Siły zbrojne, wyrażając sprzeciw wobec tej inwestycji, powołały się na „wzrost bezpośredniej (obcej) aktywności wojskowej” oraz konieczność „zwiększonej obecności na Bałtyku”.

REKLAMA

Jak zauważa gazeta, wojsko nigdy nie podaje dokładnych powodów odmowy, powołując się na kwestie bezpieczeństwa. Brane są jednak pod uwagę cztery aspekty: szkolenie marynarki wojennej oraz sił powietrznych, często we współpracy z innymi krajami, działalność radarów i innych czujników na wodzie i pod wodą, komunikacja radiowa, a także gromadzenie danych wywiadowczych.

– Obszary, na których możemy przeprowadzać manewry, kurczą się, mamy mniej możliwości monitorowania, komunikowania się i gromadzenia danych wywiadowczych – podkreśla gen. bryg. Stig-Olof Krohne ze sztabu szwedzkich sił zbrojnych.

Szwedzki Instytut Badań nad Obronnością (FOI) w raporcie wykazał, że turbiny wiatrowe mogą nie tylko ograniczać widoczność, ale także wytwarzają echo radarowe, zmniejszając szanse na wykrycie przeciwnika. Elektrownie wiatrowe i kable na dnie morza mogą również powodować zakłócenia elektromagnetyczne, które wpływają na podwodne czujniki i fale radiowe. W analizie stwierdzono również, że farmy wiatrowe sprawiają taktyczne problemy siłom powietrznym, utrudniając przeloty na niskim poziomie, które są kluczowe dla uniknięcia wykrycia.

Według byłego szefa szwedzkiej marynarki wojennej, Jana Thoernqvista „Szwecja ma do odegrania centralną rolę militarną na Bałtyku”.

– Posiadamy unikalną wiedzę na temat Morza Bałtyckiego oraz zachodniego wybrzeża, wiemy co porusza się na, pod oraz nad powierzchnią wody. To są zdolności, które będą ważne dla NATO i wzmocnią północną flankę Sojuszu – uważa Thoernqvist.

REKLAMA