Działania „aktywistów klimatycznych” przybierają coraz bardziej formy „rewolucyjne”. Mamy blokady dróg, niszczenie dzieł sztuki, a nawet próby ingerencji w działania gospodarcze. W Paryżu komnando takich „aktywistów” usiłowało zablokować obrady akcjonariuszy koncernu energetycznego Total, by wymusić na nim „zielone zmiany”.
W piątek 26 maja o świcie kilkudziesięciu demonstrantów próbowało uniemożliwić udziałowcom wejście do Salle Pleyel w Paryżu, gdzie odbywało się walne zgromadzenie firmy Total. To część strategii „klimatystów”, którzy ostatnio wzięli na celowniki duże spółki naftowe, jak BP, Shell, ExxonMobil, Chevron i TotalEnergies, za to, że te odnotowały w tym kwartale ponad 40 miliardów zysków.
Przed Salą Pleyel w 17. dzielnicy Paryża doszło do przepychanek i zadymy z policją. Policja i żandarmeria musiała odblokować wejście i zatrzymała kilka osób. W środku dyrektor generalny Total, Patrick Pouyanné zapewniał akcjonariuszy, że „klimat leży u podstaw troski koncernu” mówił o „wiarygodności planu przejścia” TotalEnergies na „zieloną stronę mocy”.
Zgromadzenia akcjonariusze przyjęli strategię klimatyczną grupy głosami 88,76 proc. z nich. Upadła jednak znacznie dalej idąca strategia akcjonariuszy z grupy Follow This, która zdobyła tylko 30,4% głosów. Ta narzucała TotalEnergies dostosowanie wszystkich celów do redukcji emisji na podstawie wytycznych z porozumienia paryskiego z 2015 r.
Rzecz jasna „klimatystów” na ulicy to nie zadowoliło i zapewne podejmą kolejne akcje skierowane przeciw koncernom naftowym. Rozwiązywanie problemów na ulicy do niczego dobrego nie doprowadzi, ale we Francji bywa inaczej. Warto zwrócić uwagę, że tego samego dnia premier rządu Elisabeth Borne powiedziała w czasie wizyty na Côte-d’Or, że „aktywiści klimatyczni mają za zadanie ostrzegać”.
To nic innego jak zachęta do kolejnych tego typu „zadym”. Nacisk na udziałowców TotalEnergie wywierała także minister ds. transformacji energetycznej Agnès Pannier-Runacher, która także wzywała firmę do „szybszego działania” i wprowadzenia „pakietu dotyczącego energii odnawialnej”. Przy takiej akceptacji anarchistycznych działań, prezydent Macron będzie znowu później twierdził, że Francja mu się… „odcywilizowała”.
https://twitter.com/PaulLarrouturou/status/1661982119378268160?s=20
Źródło: France Info
