Ekoterroryści kontra koncern petrochemiczny TotalEnergies. Policja użyła gazu łzawiącego [FOTO/VIDEO]

Protesty ekoterrorystów we Francji / Foto: screen Twitter (kolaż)
Protesty ekoterrorystów we Francji / Foto: screen Twitter (kolaż)
REKLAMA

Do starć policji z demonstrantami klimatycznymi doszło w piątek pod paryską Salle Pleyel, gdzie odbywa się walne zgromadzenie akcjonariuszy koncernu petrochemicznego TotalEnergies, blokowane przez eko-terrorystów. Policja użyła gazu łzawiącego.

Kilkaset osób, którym udało się usiąść na ziemi przed wejściem do sali, zostało wypchniętych przez policję, która otoczyła kordonem odcinek ulicy Faubourg i Saint-Honore.

REKLAMA

„Rząd po raz kolejny jest współwinny popierania trucicieli. Zamiast chronić ludność przed katastrofą klimatyczną, wysyła policję, by rzucała granaty w środek pokojowego tłumu” – napisali w oświadczeniu aktywiści kolektywu ekologicznego Alternatiba.

Ekoterroryści zapewniają, że „będą tu tak długo, jak trzeba, by potępić zbrodnie Totalu”. „Nawet jeśli Total tego nie chce, jesteśmy tutaj” – śpiewają aktywiści, wymachując znakami krytykującymi projekty TotalEnergies.

Niemal 1,5 mln akcjonariuszy koncernu zebrało się, by rozmawiać między innymi o redukcji emisji CO2. Ale, jak informuje „Le Figaro”, byli oni nieoficjalnie namawiani, aby głosować przeciwko uchwałom dotyczącym tej redukcji.

– To walne zgromadzenie ma na celu utrwalenie strategii koncernu naftowego: zawsze więcej projektów związanych z paliwami kopalnymi i niesprawiedliwy podział super zysków, który napędza niesprawiedliwość klimatyczną i społeczną – zauważyła w rozmowie ze stacją BFM TV jedna z aktywistek.

Demonstracja odbywa się w czasie, gdy, ekoterroryści zintensyfikowali działania przeciwko dużym grupom, takim jak Shell i BP czy bank Barclays, które są oskarżane o finansowanie projektów węglowodorowych.

W proteście uczestniczą aktywiści organizacji: Alternatiba, Friends of the Earth, ANV-COP21, Attac, Greenpeace, Scientists in Rebellion i XR.

REKLAMA