Bezpłatne autostrady, ale nie wszystkie, i zakaz wyprzedzania. Co konkretnie uchwalił Sejm?

Znów drożeje przejazd autostradą A2. Za przejazd 150 km między Koninem, a Nowym Tomyślem trzeba zapłacić minimum 69 kilometrów. Zdjęcie: PAP/Tomasz Wojtasik
Autostrada A2. Zdjęcie: PAP/Tomasz Wojtasik
REKLAMA

Sejm uchwalił w piątek ustawę znoszącą opłaty za odcinki autostrad zarządzane przez państwo i wprowadzającą zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Wciąż jednak większość autostrad będzie płatnych, a zakaz wyprzedzania nie będzie obowiązywał w każdym przypadku. Oto szczegóły.

Za zmianą ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw głosowało w piątek 451 posłów, przeciw było 13, a od głosu wstrzymało się 9. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.

REKLAMA

Głosowanie ws. bezpłatnych autostrad i zakazu wyprzedzenia dla ciężarówek.

Które autostrady bezpłatne, a które płatne?

Nowela ta, o ile zostanie w niezmienionym kształcie podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę, znosi opłaty na dwóch odcinkach autostrad w Polsce: A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica.

Zniesienie opłat dotyczyły wyłącznie pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, czyli samochodów osobowych oraz motocykli. Nadal będzie natomiast pobierana opłata od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad.

Płatne pozostaną trzy pozostałe odcinki autostrad. Chodzi o A1 Rusocin – Nowa Wieś, w potocznej świadomości funkcjonującej jako Gdańsk-Toruń, A2 Świeck – Konin (z wyłączeniem odcinka między węzłami Poznań Zachód i Poznań Wschód) oraz A4 Katowice – Kraków.

Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek. Wyjątki

Zgodnie z uchwalonymi przepisami zabrania się kierującemu pojazdem o masie całkowitej powyżej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu.

Przepis ten nie będzie dotyczył jednak sytuacji, kiedy wyprzedzany pojazd porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów ciężarowych obowiązującej na danej drodze.

Ponadto, zakaz nie będzie miał zastosowania do pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe.

Co ciekawe, całkiem niedawno PiS wdrożył nowy system opłat na tych autostradach, które teraz mają być bezpłatne. Chodziło o model elektronicznego poboru opłat, opartego na geolokalizacji, co według wielu było narzędziem inwigilacji kierowców. Na system wydano mnóstwo pieniędzy, a po kilku miesiącach okazuje się być już bezużyteczny. Na przestrzeni kilku miesięcy podjęto dwie całkowicie sprzeczne ze sobą decyzje.

REKLAMA