Lewicowy dziennikarz ze Szwecji pyta dlaczego w Polsce „prawie nikt nie pomagał Żydom?”

Żydzi w czasie II WŚ. Foto: Wikipedia CC 3.0 Autor: Bundesarchiv, N 1576 Bild-006 / Herrmann, Ernst / CC-BY-SA 3.0
Żydzi w czasie II WŚ. Foto: Wikipedia CC 3.0 Autor: Bundesarchiv, N 1576 Bild-006 / Herrmann, Ernst / CC-BY-SA 3.0
REKLAMA

Na skandaliczny wpis zareagowała ambasada RP w Szwecji. Jednak jego autor, Anders Lindenberg, nie jest żadnym obiektywnym dziennikarzem, ale lewicowym aktywistą (w 1998 Lindberg był wybrany do zarządu Wspólnoty Europejskiej Organizacji Młodzieży Socjalistycznej), był też radnym i działaczem socjaldemokracji, a jego żona jest ciągle czynnym politykiem tej partii.

Jego wpis świadczy o wielkiej naiwności, która dyskwalifikuje go jako dziennikarza lub premedytacji, co dyskredytuje go jeszcze mocniej. Lindberg bowiem zadaje wyjątkowo naiwne pytanie, które pokazuje, że nie pojęcia o realiach historycznych:

REKLAMA

„Dlaczego prawie nikt nie pomagał Żydom, kiedy hitlerowcy likwidowali getto? Dlaczego polskie władze czekały ponad rok, zanim złapano za broń?”. Nie do końca wiem, czy tekst jest aż warty interwencji Ambasady RP i czy nie wystarczyłoby zwykłe obsztorcowanie skandynawskiego „szura” i nieuka.

Lindberg publikuje jednak swoje bzdury w „Aftonbladet”, piśmie w którym od 2018 roku odpowiada za dział polityczny. Jego artykuł dotyczy „polityki historycznej konserwatywnych rządów”. Sugeruje m.in., że Prawo i Sprawiedliwość „włożyło wiele wysiłku w przepisanie historii Polski zgodnie z partyjną ideologią”, a przykładem ma być… Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jego zdaniem, przekaz sprowadza się do tego, że „komuniści deptali dumną spuściznę weteranów Powstania Warszawskiego”, a sugerowane przesłanie jest takie, że dziś „Niemcy prawdopodobnie powinny zapłacić więcej za to, co zniszczyły”.

Dalej jest o tym, że „Powstanie Warszawskie, jak również powstanie Żydów w getcie warszawskim w 1943 roku, wymieniane są razem jako niezwykłe przykłady oporu i bohaterstwa wobec nazistów. I tak właśnie było. Ale są rzeczy, które irytują”.

Co irytuje Lindenberga? Właśnie to, że w Polsce „prawie nikt nie pomagał Żydom, kiedy hitlerowcy likwidowali getto?”, a „polskie władze czekały ponad rok, zanim złapano za broń”. Ambasada zasugerowała, by dziennikarz poczytał choćby prace szwedzkich historyków Artura Schulza i Hermana Lindqvista i przypomniała, że „przez całe powstanie w getcie warszawskim i całą drugą wojnę światową Polacy udzielali pomocy Żydom, za co Niemcy od 1941 r. w okupowanej Polsce karali śmiercią”.

Lindberg odpisał na Twitterze, że „władze patrzą na nas z góry i myślą, że nie potrafimy samodzielnie myśleć”. Zdaje się, że jednak nie umie… Pozostaje problem, czy to głupota czy celowe fałszowanie historii?

https://twitter.com/anderslindberg/status/1661977728017653761?s=20

https://twitter.com/PLinSweden/status/1661719446271016961?s=20

REKLAMA