W odmętach postępu. Francja „wstydzi się” za obrońców życia. „Hańba dla naszej Republiki, dla Paryża i jego wartości”

Obrazek ilustracyjny/ Foto: print screen z YouTube/Twój Nemezis
Obrazek ilustracyjny/ Foto: print screen z YouTube/Twój Nemezis
REKLAMA

„A gdybyście pozwolili mu żyć?” – takie naklejki pojawiły się na przeznaczonych do wypożyczenia rowerach w stolicy Francji. Kampania przeciwko zabijaniu nienarodzonych została potępiona przez rząd i mer Paryża Anne Hidalgo, która określiła ją jako: „Wstyd dla naszej Republiki, dla Paryża i jego wartości”.

Mer Hidalgo wyraziła swój gniew, kiedy przesłanie antyaborcyjne zostało zamieszczone na rowerach do wypożyczenia Velib w stolicy w formie naklejki z płodem, niemowlęciem i większym dzieckiem, które dorastając siada na rowerek z napisem: „A gdybyście pozwolili mu żyć?”.

REKLAMA

„Niedopuszczalne i nielegalne! Antyaborcyjny kolaż, do którego powołują się błędnie nazywani «Ocaleni», to hańba dla naszej Republiki, dla Paryża i jego wartości. Podejmę wszelkie kroki, aby taka sytuacja się nie powtórzyła” – grzmiała na Twitterze mer Hidalgo.

Na kampanię zareagowali także członkowie rządu. „Gorsząca. Aborcja jest podstawowym prawem kobiet. Nie pozwolimy nikomu ingerować w to” – bredził na Twitterze minister delegowana ds. równości kobiet i mężczyzn Isabelle Rome.

„W obliczu reakcjonistów rząd i większość zawsze będą po stronie kobiet, aby zagwarantować wolność wyboru” – dodał minister zdrowia Francois Braun.

Za kampanią stoi antyaborcyjna grupa „Les Survivors” (tł. Ocaleni). „Ty, który jeździsz tym Velibem, czy nie pamiętasz tych wszystkich czasów, kiedy jak dziecko uczące się jeździć na rowerze odważyłeś się podjąć przygodę?” – napisała w komunikacie prasowym organizacja, której członkowie – jak sami podkreślają – są tymi, którzy mieli szansę się urodzić, w przeciwieństwie do ponad 200 tys. rocznie „nienarodzonych z powodu aborcji braci i sióstr”.

Operator rowerów Velib poinformował, że kampania nie była autoryzowana. Na większości rowerów naklejki zostały już zdrapane.

We Francji matka może zabić swoje nienarodzone dziecko bezpłatnie na życzenie do 14. tygodnia ciąży.

REKLAMA