Komornik zajął ogromne pieniądze na koncie Janusza Korwin-Mikkego [VIDEO]

Komornik wszedł na konto Janusza Korwin-Mikkego Źródło: Instagram
Komornik wszedł na konto Janusza Korwin-Mikkego Źródło: Instagram
REKLAMA

Zgodnie z oświadczeniem majątkowym Janusza Korwin-Mikkego, polityka ściga komornik. Na koncie nestora polskiej prawicy zajęto już 80 tys. złotych. Poseł Konfederacji wyjaśnia sytuację w nagraniu, które opublikował na swoim Instagramie.

Na stronie Sejmu RP pojawiło się oświadczenie majątkowe Janusza Korwin-Mikkego, założyciela Najwyższego Czasu! i współzałożyciela Konfederacji. Okazuje się, że polityk ma ogromne długi.

REKLAMA

Do majątku Korwin-Mikkego zaliczona została m.in. pożyczka na kwotę 27 tys. zł udzielona spółce Wolnorynkowy Sp. z.o.o. Dodatkowo konto bankowe posła zostało zajęte przez komornika z powodu nieopłaconych składek ZUS. Należność, której Zakład Ubezpieczeń Społecznych domaga się od prawicowca, wynosi 80 tys. złotych.

Z oświadczenia dowiadujemy się także, że konfederata posiada 24 tys. euro oszczędności i deklaruje, że nie ma oszczędności w polskiej walucie.

Korwin-Mikke wyjaśnia

– Pytacie, o co chodzi z tym ZUS-em, komornikiem i tak dalej. Chodzi o to, że ja w swoim czasie, dawno temu, skończyłem te 65 lat i powinienem brać emeryturę. No ale połowę życia płaciłem w KRUS-ie, połowę w ZUS-ie, obie instytucje nie mogą uzgodnić, kto mi powinien płacić, a ja machnąłem ręką, myślę: „A tam, państwo polskie jest biedne, nie będę brał tej emerytury przez jakiś czas. Przeżyję” – wyjaśnia polityk w nagraniu, które opublikował na swoim Instagramie.

Korwin-Mikke przypomina, że w międzyczasie był jeszcze europosłem. – No i proszę państwa, któregoś dnia bez wyroku sądowego wszedł komornik na moje konto. Za co? Bo ZUS się domagał, mimo, że nie prowadziłem żadnej działalności gospodarczej, mimo, że nie byłem na żadnym etacie, zażądał ode mnie składek emerytalnych i w sumie wyszło, że muszę jeszcze ZUS-owi 100 tys. złotych zapłacić – mówi polityk.

– Takie są skutki, jak człowiek ma dobre serce i chce państwu pomóc – stwierdził Korwin-Mikke.

Dalej polityk stwierdza, że myślał, że „ZUS to mnie za to ozłoci”. – Jakiś medal mi da, a on mnie oskubał, ograbił, obrabował, no i teraz ten komornik mi siedzi na karku – kończy poseł Konfederacji.

REKLAMA