Czeskie banki Creditas, UniCredit Bank i CSOB zaczęły zamykać konta posiadaczom rosyjskiego i białoruskiego obywatelstwa – także tym, którzy mają wizę pracowniczą i studencką.
Dziennikarze potwierdzają też, że czeskie banki po rozpoczęciu wojny na Ukrainie zaczęły sprawdzać konta i osoby, które je otwierały.
Teraz banki zdecydowały, że bardziej opłaca im się zamknąć konta niż sprawdzać, jakie pieniądze mają Rosjanie na kontach i w jaki sposób zostały one otrzymane.
Również na Cyprze, gdzie znajduje się największa rosyjska diaspora, największy bank zamknie konta 4 tysięcy Rosjan. Na razie banki kanadyjskie i amerykańskie nie zmieniły warunków dla posiadaczy rachunków z paszportami rosyjskimi i białoruskimi, jeżeli mają wizę studencką lub pracowniczą.
W kwietniu drugi co do wielkości bank Gruzji, TBC, ostrzegł klientów, że zamrozi ich konta, jeśli zostaną przyłapani na łamaniu sankcji wobec Rosji. Powodem blokady może stać się np. pośrednictwo w imporcie równoległym.
Wyrzucanie Rosjan z banków nasila się w całej UE i w krajach arabskich. Rosjanom, którzy wolą mieszkać za granicą, przysłużył się też sam Kreml, zawieszając wymianę informacji podatkowych z tzw. nieprzyjaznymi krajami, czyli Unią, USA, Australią, Japonią, Norwegią i innymi, w których mieszkają Rosjanie.
Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 21-22 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.