Kolejna epidemia na horyzoncie. Apel do WHO, by ogłosiła…

Logo WHO. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Flickr, Guilhem Vellut, CC BY 2.0
Logo WHO. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Flickr, Guilhem Vellut, CC BY 2.0
REKLAMA

Amerykanie są zaniepokojeni wzrostem zakażeń lekoopornymi patogenami grzybiczymi i mówią o nowej epidemii. Czy czeka nas scenariusz jak z serialu „The Last of Us”?

Na ten moment potwierdzono dwa przypadki śmiertelne i 17 przypadków zachorowań na grzybicze zapalenie opon mózgowych, ale Amerykanie już mówią o nowej epidemii.

REKLAMA

Amerykańscy eksperci twierdzą, że w sumie ponad 221 osób w całych Stanach Zjednoczonych, które przeszły operacje między 1 stycznia a 13 maja 2023 r. – może być zagrożonych infekcją.

Źródłem zakażeń najprawdopodobniej są dwie meksykańskie kliniki, które przeprowadzają zabiegi z zakresu medycyny estetycznej.

Oba ośrodki zamknięto, bo istnieje podejrzenie, że doszło tam do zakażeń wywołanych przez groźne grzyby – drożdżaki – które mogą wywoływać grzybicze zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

Amerykańskie CDC informuje, że Waszyngton i Meksyk współpracują już w celu wyjaśnienia sprawy.

Wniosek do WHO

Władze obu państw zgłosiły do WHO wniosek o ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.

We wniosku stwierdzono, że nowa epidemia „stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi z Meksyku, USA, Kanady i Kolumbii”, a decyzja WHO pozwoli na „przyspieszenie międzynarodowej współpracy, finansowania i rozwój leczenia”.

Do zakażenia grzybami mogło dojść, gdy pacjentom klinik podawano znieczulenie zwnątrzoponowe, albo przy innych czynnościach chirurgicznych.

CDC informuje, że „grzybicze zapalenie opon mózgowych może rozwinąć się po tym, jak infekcja grzybicza rozprzestrzeni się z innego miejsca w ciele do mózgu lub rdzenia kręgowego”.

Objawy to:

  • gorączka,
  • ból głowy,
  • sztywność karku
  • wymioty,
  • światłowstręt,
  • dezorientacja.

O zagrożeniu ze strony grzybów pisał niedawno szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus:

„Patogeny grzybicze stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, ponieważ stają się coraz bardziej powszechne i oporne na leczenie, a obecnie dostępne są tylko cztery klasy leków przeciwgrzybiczych” – pisał na Twitterze,

Warto jednak pamiętać, że zakażenia grzybami nie przenoszą się z człowieka na człowieka – dlatego scenariusz znany z serialu „The Last of Us” nam raczej nie grozi.

REKLAMA