Kościół będzie nakładał kary finansowe na księży łamiących prawo kanoniczne

ksiądz/Koloratka. fot. ilustracyjne. Foto: Pixabay
Obrazek ilustracyjny/Foto: Pixabay
REKLAMA

Kościelny sąd będzie mógł nałożyć karę finansową w wysokości nawet 72 tys. złotych na księdza, który złamie prawo kanoniczne.

Nakładanie kar finansowych na księży, a także osoby świeckie, które pracują w kościele, umożliwia znowelizowane przez papieża Franciszka prawo kanoniczne.

REKLAMA

Poza karami finansowymi osoby łamiące prawo kościelne mogą zostać także ukarane poprzez odebranie całości lub części wynagrodzenia kościelnego.

Watykan nie określa, jak wysokie mogą być to kary i pozostawia to do decyzji lokalnych episkopatów. „Rzeczpospolita” dotarła do projektu przygotowywanego przez Episkopat Polski.

„Wysokość kar finansowych eksperci KEP proponują uzależnić od wysokości minimalnego wynagrodzenia brutto za pracę. Minimalna stawka ma wynosić 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, maksymalna zaś jego dwudziestokrotność” – pisze „Rzeczpospolita”.

Dalej portal pisze, że „to oznacza, że sprawca czynu, za który kościelne prawo przewiduje możliwość nałożenia grzywny, zapłaci od 1800 do nawet 72 tys. zł. Stawki te będą ruchome, bo eksperci KEP proponują, by były zależne od minimalnego wynagrodzenia w miesiącu, w którym grzywna zostanie orzeczona”.

Od stycznia 2024 kary jeszcze bardziej wzrosną, bo wzrosnąć ma także najniższa krajowa. Wówczas episkopat będzie mógł nałożyć na księży kary w wysokości nawet do 85 tys. złotych.

Wśród przestępstw przeciw prawu kanonicznemu portal wymienia m.in. korupcję czy rażące zaniedbania w zarządzaniu majątkiem kościelnym.

„W katalogu przestępstw znajdują się też np. żądania wyższych niż wcześniej ustalone opłat za posługi duszpasterskie i uzależnienie ich wykonania od uiszczenia dodatkowych opłat” – czytamy.

„Karą grzywny mogą zostać także ukarani sprawcy przestępstw seksualnych na szkodę małoletnich, którzy nie zostali wydaleni ze stanu kapłańskiego” – podaje „Rzeczpospolita”.

REKLAMA