Media: Prigożyn twierdzi, że jego najemnicy starli się z żołnierzami Rosji

Jewgienij Prigożyn - założyciel Grupy Wagnera Źródło: Twitter
Jewgienij Prigożyn - założyciel Grupy Wagnera Źródło: Twitter
REKLAMA

Najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera w maju br. starli się w rejonie Bachmutu z żołnierzami rosyjskich sił zbrojnych i ogłosili, że zatrzymali pijanego podpułkownika – podał w poniedziałek niezależny portal Meduza powołując się na służby prasowe Prigożyna.

Do incydentu miało dojść 17 maja br. w rejonie wsi Semyhirja. Wówczas – według Prigożyna – wojskowi rosyjskiej armii regularnej zaminowywali drogi, przez które najemnicy zamierzali wycofać się z Bachmutu.

REKLAMA

Grupa Wagnera zaczęła rozminowywać tę trasę i znalazła się pod ostrzałem prowadzonym z pozycji wojsk rosyjskich. Służby prasowe Prigożyna utrzymują, że w reakcji najemnicy zatrzymali grupę wojskowych i ich dowódcę w stopniu podpułkownika, który okazał się pijany.

Twierdzenia te zilustrowano materiałem wideo, na którym mężczyzna przedstawiający się jako podpułkownik Roman Wieniewitin przyznaje się do winy – a mianowicie, do rozbrojenia grupy najemników i ostrzelania ich pojazdu.

Mężczyzna mówi, że motywem była „osobista niechęć” i że był pijany. Ministerstwo obrony w Moskwie nie komentowało tych doniesień – zastrzega Meduza.

REKLAMA