Sojusz wojskowy z Rosją jest obecnie bezużyteczny

Rosyjscy spadochroniarze podczas ćwiczeń. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/ITAR-TASS
Rosyjscy spadochroniarze podczas ćwiczeń. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/ITAR-TASS
REKLAMA

Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – sojusz wojskowy, do którego należy część państw powstałych na gruzach ZSRR – jest bezużyteczna i stwarza dla Armenii jedynie problemy – uważa Armen Grigorian, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Armenii, cytowany przez portal Radia Swoboda.

Sojusz, do którego należą Armenia, Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan, jest bezużyteczny, ponieważ nie udzielił Armenii „żadnej pomocy” w konflikcie z Azerbejdżanem – oświadczył Grigorian.

REKLAMA

„To co najmniej niepoważne” – dodał, podkreślając, że właśnie dlatego Erywań musi szukać alternatywy „na przykład misji monitorującej Unii Europejskiej”.

We wrześniu 2022 roku władze Armenii zwróciły się o pomoc w konflikcie o Górski Karabach z Azerbejdżanem. Sojusznicy z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym postanowili jedynie wysłać do Armenii misję „w celu oceny sytuacji”. Następnie w Erywaniu odbył się wiec przeciwko tej organizacji i z żądaniem rozpoczęcia negocjacji z innymi sojusznikami.

Również premier Armenii Nikol Paszynian ogłosił pod koniec maja, że jego kraj może wystąpić z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Jak wyjaśnił, status członka organizacji, który „nic nie daje”, uniemożliwia krajowi omawianie kwestii bezpieczeństwa z innymi potencjalnymi sojusznikami – napisał portal Radia Swoboda.

Armenia aktywnie poszukuje również innych dostawców broni, niż Rosja. „Rozumiemy rzeczywistość (…) – wojnę rosyjsko-ukraińską. Bierzemy pod uwagę, że możliwości Rosji nie są tak duże, by mogła eksportować broń. Dlatego zdecydowaliśmy się poszukać innych zasobów” – powiedział Armen Grigorian, dodając, że „jest wiele krajów, z którymi intensywnie dyskutujemy na temat zakupu broni”.

(PAP)

REKLAMA