Budka nie zna słów hymnu? „Mnie się głos łamie” [VIDEO]

Szef PO Borys Budka w maseczce z błyskawicą nawiązująca do symboliki nazistowskiej. Sąd w Gdańsku uznał, że pracownicy wymiaru sprawiedliwości mogą w czasie rozprawy manifestować za pomocą takich maseczek swoje poglądy. De facto zezwolił na manifestowanie poglądów. Zdjęcie: PAP/Marcin Obara
Szef PO Borys Budka.. Zdjęcie: PAP/Marcin Obara
REKLAMA

Borys Budka z Platformy Obywatelskiej był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Okazało się, że polityk PO-KO niezbyt zna słowa polskiego hymnu państwowego.

Przewodniczący klubu KO Borys Budka został poproszony przez prowadzącego rozmowę Bogdana Rymanowskiego o wyrecytowanie czwartej zwrotki hymnu Polski.

REKLAMA

W ten sposób redaktor nawiązał do nagrania z warszawskiego marszu 4 czerwca, podczas którego właśnie Budka wezwał uczestników do odśpiewania hymnu.

Na jednym z nagrań z marszu możemy zobaczyć, że tłum nie był zbyt chętny, by śpiewać Mazurka Dąbrowskiego lub nie znał słów. Jest też jednak inne nagranie, na którym słychać, że jednak hymn został odśpiewany.

POPiS przerzuca się tymi nagraniami i tworzy odpowiednie dla siebie narracje. Tymczasem w studiu Radia Zet przewodniczący koła PO początkowo nie był w stanie przypomnieć sobie słów. Budka na początku powiedział, że w tej zwrotce było „coś o Basi”.

– O Basi. Już… yyyy (długa przerwa) Ojciec zapłakany… przepraszam, ale to jest znowu coś, co jest trudne dla mnie, dlatego że przypomina mi się to w jaki sposób i dlatego jestem tak wkurzony, panowie ministrowie rządu zaatakowali ludzi, którzy tak pięknie odśpiewali hymn na Placu Zamkowym. Mnie się głos łamie, bo byłem, widziałem ten tłum, który śpiewał hymn –
mówił Budka na antenie Radia Zet.

Zaintonowałem dwa pierwsze słowa, po czym tłum zaśpiewał dwie zwrotki polskiego hymnu. Jeśli zobaczyłem tą skrajną manipulację ze strony czołowych polityków tego rządu, to proszę zobaczyć, jak mi się trzęsą ręce, bo to było tak niesprawiedliwie wobec tych dziesiątek tysięcy ludzi, którzy śpiewali polski hymn – wymyślił na poczekaniu historyjkę Budka, próbując usprawiedliwić swoje zacięcie przy recytacji hymnu.

Następnie wyrecytował zarówno trzecią, jak i czwartą zwrotkę Mazurka Dąbrowskiego. Niestety, z błędami.

REKLAMA