Tak, jak w całej Polsce, w Krakowie miały miejsce procesje z okazji święta Bożego Ciała. Centralna procesja rozpoczęła się o godz. 9 mszą św. sprawowaną przy ołtarzu polowym na dziedzińcu przed katedrą wawelską. Po mszy św. procesja Drogą Królewską przeszła na Rynek Główny. Cztery ołtarze zbudowano obok kościołów: św. Idziego, świętych Apostołów Piotra i Pawła, św. Wojciecha i przy bazylice Mariackiej.
W procesji uczestniczyły tysiące wiernych. Przy kolejnych ołtarzach rozważania prowadzili biskupi krakowscy. Przy czwartym ołtarzu homilię wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Po zakończeniu centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie przed Bazyliką Mariacką została odprawiona Msza św.
Abp Marek Jędraszewski zaprosił do udziału w centralnej procesji Bożego Ciała reprezentacje wszystkich krakowskich parafii wraz ze swoimi proboszczami i rektorami kościołów, asysty procesyjne, zgromadzenia zakonne żeńskie i męskie, bractwa, stowarzyszenia, wspólnoty, wojsko, ludzi nauki i kultury, władze miejskie i samorządowe, szkoły katolickie oraz młodzież.
Metropolita krakowski w swojej homilii jednoznacznie stwierdził, że „Nie ma innej drogi dla Polski, jak jej wierność nauczaniu Kościoła, jak budowanie ciągle na nowo naszej ojczyzny na fundamentach chrześcijańskiej tradycji i na chrześcijańskich wartościach”.
Arcybiskup podjął hasło „Wierni Kościołowi”. Zaznaczył, że Kościół to wspólnota wiernych zbudowana na fundamencie Apostołów, gdzie kamieniem węgielnym jest Chrystus. Odnosząc się do dekoracji jednego z ołtarzy, metropolita wskazał też na „dwie kolumny” polskiego Kościoła: kardynałów Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyłę, których „przenikała bezgraniczna miłość do Kościoła”. „Byli prawdziwymi filarami dla Kościoła w Polsce, dlatego że mieli odwagę mówić „w porę i nie w porę” – dodał metropolita.
Przypomniał zmagania kard. Karola Wojtyły z władzami komunistycznymi o procesję Bożego Ciała z Wawelu na Rynek Główny. Zaznaczył, że także dzisiaj Kościół konfrontowany jest z ideologiami o charakterze ateistycznym i materialistycznym i wezwał – „nie wolno nam się zgodzić na to, aby przez obojętność, milczenie, tchórzostwo, niekiedy zdradę robić miejsce dla złego ducha – ducha kłamstwa, nienawiści i przemocy”.
Tylko Chrystus, ukryty pod przymiotami chleba, może odpowiedzieć na najbardziej fundamentalne tęsknoty każdej i każdego z nas – zapewniał arcybiskup, przypominając słowa kard. Stefana Wyszyńskiego o „zwyciężaniu przez miłość””.
„Miłość do Boga, który jest dawcą życia, domaga się także miłowania życia każdego człowieka, niezależnie od tego, kim jest – od chwili poczęcia do naturalnej śmierci” – podkreśłił duchowny i reorycznie pytał – „Co sądzić o partiach, których kandydaci na listy wyborcze mają zobowiązać się do głosowania na rzecz aborcji? Co sądzić o partiach, które proponują prawdziwy gest Piłata, to znaczy referenda w sprawie aborcji? Kto nam dał prawo, byśmy decydowali o życiu drugiego człowieka?”
Abp Jędraszewski przypomniał, że „Kościół stał i stoi na straży Polski i polskości”, a „jeśli Bóg chciał, w swojej opatrzności, aby tak bardzo obecny w życiu naszego polskiego narodu był Kościół katolicki, to możemy powiedzieć, że wierność nauce Kościoła znaczy wierność naszej ojczyźnie”.
https://twitter.com/JakubA_1/status/1666779315315277827?s=20
Źródło: KAI
