
Komisja ds. inspekcji schronów w Kijowie zakończyła prace – powiadomił minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ukrainy Ołeksandr Kamyszyn. Do 35 proc. schronów nie było dostępu. Zaledwie do 15 proc. nie ma zastrzeżeń.
„Wyniki są rozczarowujące. Dostępne bez ograniczeń jest tylko 44 proc. schronów. 21 proc. mają dostępność pięciominutową – zazwyczaj to schrony, które dyżurni otwierają w przypadku alarmu lotniczego” – powiadomił Kamyszyn w sobotę w Telegramie.
Do 35 proc. schronów, (1614 z 4655) w ogóle nie ma dostępu dla obywateli lub całkowicie nie nadają się one do użytkowania.
„Jeśli chodzi o stan, to tylko 15 proc. nadaje się bez istotniejszych zastrzeżeń. Jeszcze 50 proc. technicznie się nadaje, ale wymaga uporządkowania” – dodał minister.
W Kijowie oraz na całej Ukrainie zarządzono tę inspekcję po tym, jak w stolicy trzy osoby, w tym dziecko, zginęły w wyniku ostrzału rakietowego, nie mogąc wejść do zamkniętego na klucz schronu.