Znów to zrobiła! French Open niewiast dla Polki! [VIDEO]

Iga Świątek w chwilę po wygraniu French Open. Foto: PAP/EPA
Iga Świątek. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Finał Świątek-Muchova był wyrównany i trzysetowy. Trwał blisko 3 godziny. Pierwszą partię wygrała Iga 6:2. W drugim secie Karolina pokazała jednak wielkie serce do walki i to ona zapisała sobie tą partię na koncie wygrywając 7:5, chociaż  wcześniej przegrywała z Polką 0:3. Był to pierwszy przegrany set przez Polkę w całej edycji tego turnieju.

O wygranej zadecydował trzeci set, który zaczął się lepiej dla Czeszki (0:2). Iga jednak zmobilizowała się i wróciła do gry, doprowadzając do stanu 2:2. Muchova świetnie i mocno serwowała, a Świątek zaczęła się denerwować. Set był do końca wyrównany, a wygraną Polki przypieczętował na koniec podwójny błąd serwisowy Czeszki.

REKLAMA

Świątek broniła tytułu wywalczonego rok temu i udało się. Na kortach im. Rolanda Garrosa najlepsza była także w sezonie 2020, a obecnie jej łączny bilans meczów w tym turnieju to 28-2.

Dla Karolíny Muchovej, która pochodzi z Ołomuńca, Roland-Garros 2023 to i tak imponująca przygoda. Czeskie media pisały, że finał pomiędzy numerem 1 na świecie Igą Świątek, a „czeskim objawieniem” będzie ciekawy i zbytnio się nie pomyliły. Przypomniano, że czwartkowy półfinał z Sabalenką był jednym z „najpiękniejszych meczów w ostatnim czasie na kobiecym korcie”.

Podkreślano, że Karolína Muchová ma bardziej zróżnicowaną paletę zagrań, od dobrego forhendu, rozciągniętego bekhendu wzdłuż linii i „bezlitosnego drop shota”. Mówiono jednak, że Czeszka skarżyła się na skurcze i spędziła na korcie znacznie więcej czasu niż Iga Świątek w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Być może rzeczywiście zmęczenie też odegrało tutaj swoją rolę.

Czeskie media żartowały, że Paryż i tak jest pod znakiem „Much”. Muchova brylowała na Roland Garros aż do finału, a Alfons Mucha ma wystawę w paryskim Grand-Palais.

My mamy we francuskiej stolicy polską gwiazdę.

REKLAMA