Zmienią definicję zgwałcenia? Grupa posłanek złożyła apel do ministra sprawiedliwości

Nieodpowiedzialne ogłoszenie
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Apel o zmianę definicji zgwałcenia w kodeksie karnym złożyła do ministra sprawiedliwości grupa posłanek na Sejm RP. Wcześniej bez powodzenia robili to rzecznicy praw obywatelskich – prof. UW Marcin Wiącek i jego poprzednik dr Adam Bodnar.

Obecnie obowiązująca definicja przestępstwa zgwałcenia (art. 197 § 1 k.k.) pochodzi jeszcze z lat trzydziestych ub. wieku, a przestępstwo gwałtu podlega pod kategorię występku, a nie zbrodni.

REKLAMA

Przepis stanowi, że do gwałtu dochodzi, gdy ktoś doprowadza do obcowania płciowego „przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem” – grozi za to od dwóch do 12 lat więzienia.

Tymczasem, jak podkreślają prawnicy, w tym RPO, już sam brak świadomej i swobodnie wyrażonej zgody na kontakt seksualny powinien przesądzać o przestępstwie zgwałcenia, a znaczenia nie mają środki, których użył sprawca przemocy seksualnej.

Taką definicję gwałtu wyznacza Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencja stambulska), którą Polska ratyfikowała w 2015 roku. Do dziś definicji gwałtu nie zmieniono.

Resort sprawiedliwości nie widzi powodów do zmiany, twierdząc, że wykładnia art. 197 k.k. nie wymaga dowodzenia stawiania fizycznego oporu przez pokrzywdzonego.


Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 23-24 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA