Przywódca komunistycznej Korei Północnej zaoferował Federacji Rosyjskiej pełne wsparcie i solidarność. Pjongjang uważa wojnę na Ukrainie za konflikt wywołany przez USA po to, by zniszczyć Rosję.
Kim Dzong Un napisał do Władimira Putina z okazji Dnia Rosji. Komunistyczny dyktator zapewnił rosyjskiego prezydenta o swoim uznaniu dla podejmowanych przez niego działań mających „udaremnić eskalację zagrożeń ze strony wrogich sił”.
Przywódca reżimu Kimów nie wspomniał jednak wprost o wojnie na Ukrainie, tylko wyrażał się bardzo ogólnikowo.
Według Kim Dzong Una obywatele Korei Północnej okazują „pełne poparcie i solidarność z narodem rosyjskim w jego wszechstronnej walce o realizację świętej sprawy zachowania suwerennych praw, rozwoju i interesów ich kraju przeciwko aroganckim i arbitralnym praktykom imperialistów”.
Pjongjang nazywa wojnę na Ukrainie „zastępczą wojną”, którą Stany Zjednoczone wywołały po to, by zniszczyć Federację Rosyjską.
Korea Północna krytykuje również państwa Zachodu za to, że udzielają Ukraińcom pomocy wojskowej.
