Padły łabędzie uzależnione od narkotyków

łabędź
Fot. ilustr. WIkipedia domena publiczna
REKLAMA

Słowackie media poinformowały, że z około 60 łabędzi, które uzależniły się od maku na plantacji na południu kraju, nie udało się uratować prawie żadnego. Miano nadzieję, że po zabraniu ich z pola, toksyny z maku zostaną wypłukane z ich organizmu, ale ptaki padły. Ptaki „głodu” nie przetrzymały.

Łabędzie po raz pierwszy pojawiły się na plantacjach maku na południu kraju wczesną wiosną. Najprawdopodobniej miejsce na postój wybrały z uwagi na kilka małych jeziorek, które powstały po deszczach i roztopach. Później rozsmakowały się i uzależniły od maku, którego łodygi i liście zawierają morfinę.

REKLAMA

Ta uszkodziła ich system trawienny. Wiele ptaków szybko padło, pozostałe uzależniły się i nie chciały rozstawać się z polem maku. Uzależnione łabędzie własnym sumptem przewiózł do stacji ornitologicznej lokalny strażnik ochrony przyrody Jozef Lengyel oraz dwóch wolontariuszy. Łabędzie nie były w stanie latać i po kilku dniach… padły.

Z medialnych doniesień wynika, że przedstawiciele administracji weterynaryjnej nie zaangażowali się w przewóz ptaków z pola maku. Rozmawiali jedynie z właścicielem plantacji i odjechali. Na miejscu był także dyrektor administracji Obszaru Krajobrazu Chronionego Łąk Naddunajskich Radovan Michalka, który późną reakcję na obecność chorych ptaków tłumaczył, że czekano, licząc, że łabędzie odlecą, aby budować gniazda.

Przyznał też, że służbom brakowało doświadczenia, ponieważ uzależnione od maku ptaki pojawiły się na południu Słowacji po raz pierwszy. Ciekawe co z tym zrobią „obrońcy praw zwierząt”’

Źródło: PAP

REKLAMA