
Tori Bowie, była mistrzyni świata w biegu na 100 metrów, złota medalistka igrzysk olimpijskich, zmarła. Sportsmenka była w 8 miesiącu ciąży. Z początku w mediach krążyły różne nieprawdziwe informacje na temat przyczyny śmierci olimpijki. Sekcja zwłok wykazała, co naprawdę się stało.
Bowie to złota medalistka w sztafecie 4×100 metrów na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro (2016) i srebrna medalistka w indywidualnym biegu na 100 metrów oraz brązowa w biegu na 200 metrów na tej samej olimpiadzie. Dodatkowo sportsmenka była także mistrzynią świata w biegu na 100 metrów z 2017 roku.
W chwili śmierci Bowie była w 8 miesiącu ciąży. W mediach pojawiały się spekulacje, według których sportsmenka miała sama zrobić sobie krzywdę. Sekcja zwłok wykazała jednak coś zupełnie innego.
Koroner z hrabstwa Orange na Florydzie ustalił, że u 32-latki rozpoczęła się akcja porodowa, a bezpośrednią przyczyną śmierci olimpijki mogły być niewydolność oddechowa i rzucawka.
– Niestety wielu ludzi, w tym media, spekulowały, że coś sobie zrobiła, co było bardzo bolesne – powiedziała w rozmowie ze stacją CNBC agentka Bowie, Kimberly Holland.