
Makabryczne napisy pojawiły się na klatkach schodowych i w windach kilku bloków w Katowicach. Ich autor zagroził, że „za kilka dni zabije dziecko w tej klatce”. Sprawą zajmuje się już policja.
„Zabiję w tej klatce dziecko za kilka dni. Usłyszycie o mnie” – napisał ktoś w bloku Piastów 10 w Katowicach. Napis został także opatrzony dwiema uśmiechniętymi buźkami.
O zdarzeniu poinformowali, m.in. na lokalnych grupach sąsiedzkich w mediach społecznościowych, mieszkańcy bloków. Jak można przeczytać w komentarzach, podobne napisy pojawiły się także w bloku przy ul. Piastów 5. „Kiedyś kogoś tu zabije. I co teraz. Bój się o dzieci”.
Podobne napisy pojawiły się także w blokach przy ul. Chrobrego. Mieszkańcy zgłosili sprawę na policję, a napisy usunęli jeszcze tego samego dnia.
W rozmowie z „Super Expressem” otrzymanie zgłoszenia potwierdziła podkom. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
– W piątek 9 czerwca otrzymaliśmy zgłoszenia dotyczące pięciu adresów. Na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo śledcza, a także dzielnicowi, którzy rozpytywali mieszkańców. Nie wykluczamy żadnej wersji, w tym tej, która mówi o czynie chuligańskim. Czynności w tej sprawie trwają – poinformowała.
Portal katowice24.info zwrócił uwagę, że „zarówno charakter pisma, jak i użyty flamaster wskazują, że napisy zrobiła jedna osoba”.