Ruble robią swoje. Acer jednak handluje z Rosją. A co z polskimi firmami?

Ruble
Ruble. / Zdjęcie ilustracyjne : Pixabay
REKLAMA

Po inwazji na Ukrainę wiele międzynarodowych korporacji solidarnie wycofało się z rosyjskiego rynku. Dotyczy to również polskich firm, np. Bakoma, Hortex, InPost, Dino, CD Projekt, Ciech itd.

24 lutego 2022 roku wybuchła wojna na Ukrainie, chociaż zdaniem wielu analityków konflikt, który trwał przynajmniej od 2014 roku, tego dnia po prostu przeszedł w kolejną, decydującą już fazę. Agresja Kremla zachwiała nie tylko światem polityki, ale i międzynarodową ekonomią.

REKLAMA

Już od ponad roku Uniwersytet w Yale i Kijowska Szkoła Ekonomii wspólnie realizują projekt badawczy dotyczący zachowania firm na rosyjskim rynku. Dzięki temu przedsięwzięciu w Internecie dostępna jest tzw. lista wstydu, na której widnieją podmioty wciąż współpracujące z reżimem Putina.

W kwietniu 2022 roku Acer, czyli popularny producent sprzętu komputerowego z Tajwanu, ogłosił, że zaprzestaje działalności w Rosji i wycofuje swoje produkty z tamtejszego obrotu. Jak ujawniła jednak agencja Reutera, szefostwo Acera wcale nie postąpiło tak wspaniałomyślnie, jak mogłoby się wydawać. Otóż na rosyjski rynek dostarczono co najmniej 744 przesyłki sprzętu komputerowego o wartości 70 mln dolarów (transakcje miały miejsce między 8 kwietnia 2022 r. a 31 marca 2023 r.). Wszystko dzięki usługom szwajcarskiego pośrednika handlowego.

„Acer, podobnie jak wiele innych firm technologicznych, deklarował, iż wyjdzie z Rosji ze swoją działalnością w związku z bezprawną inwazją Putina na Ukrainę. (…) Podobną obietnicę złożyły wówczas firmy takie, jak: Dell, Microsoft, Nvidia, Intel i inne. (…) Acer, jednym słowem, przynajmniej deklaratywnie płynął z prądem głównego nurtu – decyzję o opuszczeniu Rosji podjęło wówczas wiele koncernów ze względu na chęć zachowania korzystnego wizerunku w obliczu gwałtownych reakcji opinii publicznej na każdą decyzję o pozostaniu na rosyjskim rynku” – czytamy na portalu cyberdefence24.pl.

Co z polskimi firmami? Bakoma, Hortex, InPost, Dino, CD Projekt, Ciech…

Jak wynika z ustaleń ekspertów z Uniwersytetu w Yale i Kijowskiej Szkoła Ekonomii, rosyjski rynek opuściły liczne polskie firmy, w tym m.in.: Allegro, Bakoma, CD Projekt, Comarch, Ciech, Hortex, Orlen Lietuva, PGNiG, PKO BP, PZU SA, Wear Medicine i Żabka. Co więcej, sieć sklepów Dino wycofała ze swojej oferty produkty wyprodukowane na terenie Federacji Rosyjskiej oraz Białorusi (kody EAN rozpoczynające się od 460-469 i od 481).

Natomiast InPost zerwał współpracę z rosyjskimi i białoruskimi kontrahentami, jak również tymi, w których akcjonariacie jest kapitał tych krajów. Co więcej, szef spółki Rafał Brzoska wraz ze swoją żoną Omeną Mensah oraz Corporate Connections zebrali ponad 28 mln zł na edukację i wsparcie psychologiczne dzieci, m.in. z Ukrainy, ale również z Polski czy Ghany, w ramach Wielkiej Aukcji Charytatywnej Top Charity 2023. To była już druga edycja tej imprezy, podczas której organizatorzy zdołali pobić swój własny rekord sprzed roku, wystawiając wiele wartościowych dzieł sztuki i eksponatów przekazanych przez prywatnych kolekcjonerów oraz zaprzyjaźnione instytucje.

– Mieliśmy nadzieję, że pobijemy ubiegłoroczny wynik, ale nie sądziliśmy, że uda nam się zebrać tak gigantyczną kwotę! Jesteśmy dumni, że nasi goście drugi rok z rzędu udowodnili, że mają wielkie serca. Młody polski biznes stanął na wysokości zadania i pokazał, jak zjednoczony i dojrzały jest w kwestiach pomagania i filantropii – powiedzieli Omenaa Mensah i Rafał Brzoska.

Brzoska i Mensah integrują świat biznesu na takich eventach jak bale. Na ubiegłorocznym balu charytatywnym pary bawiło się wielu przedstawicieli polskiego show biznesu. W tym roku znani goście również dopisali. Wielki bal charytatywny Omeny Mensah i Rafała Brzoski miał też swój specyficzny entourage i styl. Tym razem para zaprosiła swoich gości do zabawy w klimacie włoskiego baroku.

Podobną „listę hańby i chwały” stworzył również serwis podatnik.info.pl, ale w nieco innym kontekście. Portal porównał firmy wykonujące taką samą działalność na terenie Polski, zestawiając takie wartości, jak: suma przychodów, dochodów, podstawa opodatkowania, należny podatek i udział CIT w przychodzie. Okazuje się, że jednak kapitał może mieć narodowość.

W branży logistycznej porównano DHL, InPost, DPD i UPS. Wszystkie firmy z branży logistycznej wygenerowały blisko 17 miliardów złotych przychodów. Widać jednak sporą różnicę, jeśli chodzi o wpływy podatkowe.

„InPost, kierowany przez Rafała Brzoskę, odpowiada za 4,7 miliarda, a wszystkie pozostałe spółki niemal za 12 miliardów. Ciekawie robi się jednak, kiedy popatrzymy na podatki, które (nie)popłynęły do budżetu państwa… Otóż InPost zapłacił blisko 190 milionów, a cała jego zagraniczna konkurencja w sumie jedynie 180 milionów. Jeszcze ciekawiej robi się, kiedy popatrzymy na wskaźnik procentowy; w przypadku InPost podatek CIT stanowił ponad 4% przychodu, a w przypadku całej reszty jedynie 1,5%” – wynika z analizy przygotowanej przez serwis podatnik.info.pl.

REKLAMA